– Jednym z ostatnich przykładów takiego, powiedziałabym, politycznego szaleństwa był niedawny artykuł premiera Polski, który oznajmił, ze Armia Czerwona nie wyzwalała Warszawy a Związek Radziecki był, ni mniej ni więcej tylko wspólnikiem nazistowskich Niemiec – powiedziała Matwijenko podczas wieczoru pod hasłem „Strażnik pamięci” w Moskwie poświęconego Międzynarodowemu Dniu Pamięci o Ofiarach Holokaustu.
Matwijenko mówiła, że „ci, którzy pozwalają sobie na takie bluźniercze kłamstwo, jak się wydaje, jednocześnie wyrzekli się rozumu, sumienia i pamięci”.
Zdaniem przewodniczącej Rady Federacji podobne stwierdzenia są „zniewagą” nie tylko dla weteranów oraz „600 tys. żołnierzy i oficerów, którzy oddali życie za wyzwolenie Polski”, ale także „prawdziwych polskich patriotów, którzy ramię w ramię z radzieckimi żołnierzami bili się o wolność swojej ojczyzny”.
Matwijenko wyraziła ubolewanie, iż obecnie gloryfikuje się „wspólników hitlerowskiego faszyzmu a imionami oprawców nazywa się ulice miast, w których żyją jeszcze świadkowie ich zbrodni i potomkowie ich ofiar”.
– Burzy się pomniki radzieckich żołnierzy-wyzwolicieli i bezcześci pomniki ofiar Holokaustu – mówiła Matwijenko dziękując równocześnie „przywództwu Izraela za pryncypialne stanowisko o niedopuszczalności wypaczania prawdy historycznej”.
Podczas rocznicowej uroczystości Matwijenko otrzymała nagrodę „Strażnika pamięci” za „wkład w ochronę pamięci o tragedii Holokaustu”.
Artykuł premiera Morawieckiego opublikowany został na kilka dni przed 75. rocznicą wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz oraz na dwa dni przed 5. Światowym Forum Holokaustu w Jerozolimie. Szef polskiego rządu przedstawił szereg argumentów potwierdzających tezę, że podobnie jak w latach powojennych, gdy „sowiecka propaganda narzucała narrację o II wojnie światowej, (…) Rosja znowu podejmuje próby przedstawiania Związku Radzieckiego jako wyzwoliciela, który uwolnił świat od nazizmu”. Związek Radziecki „ułatwił zadanie zbrodniczemu reżimowi nazistowskiemu i popełnił szereg własnych zbrodni – zarówno przed, jak i po wyzwoleniu Auschwitz” – napisał Morawiecki.
Zauważył także, że przedstawiając dziś znowu Związek Radziecki jako wyzwoliciela, „rosyjski prezydent Władimir Putin pomija milczeniem wojskową agresję Moskwy nie tylko wobec Polski, ale także wobec krajów bałtyckich: Litwy, Łotwy i Estonii w czerwcu 1940 r. i decyzję o sprowokowaniu <<wojny zimowej>> z Finlandią, trwającej od listopada 1939 do marca 1940 r.”.
Ożywianie i instrumentalne wykorzystywanie kłamliwej narracji, jakie ma miejsce obecnie, gdy „Rosja usiłuje obarczyć Polskę i inne kraje europejskie odpowiedzialnością za współpracę z niemieckim dyktatorem Adolfem Hitlerem, przypomina dawne czasy” – ocenił Morawiecki.
– Podejmowane ostatnio próby odmalowywania Polski jako sprawcy, a nie ofiary, nie będą tolerowane – zapewnił.
Premier przypomniał, że „w rzeczywistości to właśnie sojusz zawarty przez nazistowskie Niemcy i ZSRR w 1939 roku utorował drogę i przyczynił się do zapoczątkowania II wojny światowej”.
– Kiedy świat obchodzi 75. rocznicę wyzwolenia Auschwitz, Rosja próbuje na nowo pisać historię. (…) Wziąwszy pod uwagę, że Unia Europejska narodziła się z popiołów II wojny światowej, musimy strzec się dziś przed fałszywymi narracjami, które usiłuje się nam sprzedać – napisał polski premier w artykule, w którym apeluje o wspólne, europejskie stanowisko wobec rosyjskich prób przeinaczania historii.
jb/belsat.eu wg PAP