Rosja pokazała na wystawie bomby z Syrii, użyciu których zaprzecza FOTO


Używana w Syrii bomba RBK-500. Źródło: bbc.com

Grupa śledcza Conflict Intelligence Team (CIT) znalazła na wystawie w rosyjskim parku Patriot bomby kasetowe. Umieszczono je na ekspozycji poświęconej wojnie w Syrii. Użycie bomb kasetowych jest zakazane przez konwencje międzynarodowe, których jednak Rosja nie podpisała, pisze BBC.

Conflict Intelligence Team zwrócił uwagę na bomby kasetowe RBK-500 AT-25RT i RBK-500 SzOAB-0,5. Na zdjęciach wykonanych przez członków CIT widać tabliczki z nazwami i charakterystyką bomb. Prezentowane są w podmoskiewskim parku Patriot – tym samym, w którym dla ćwiczenia paramilitarnych młodzieżówek zbudowano replikę berlińskiego Reichstagu.

Wiadomości
Rosyjski MON wybuduje pod Moskwą makietę Reichstagu…dla celów szkoleniowych
2017.02.22 15:07

Broń masowego rażenia

Używanie bomb kasetowych jest potępione przez liczne państwa, które uważają je za niehumanitarne. W 2008 roku w Dublinie przyjęto konwencję zakazującą wykorzystania takiej amunicji. Podpisało ją ponad 100 państw, jednak nie USA, Rosja i Izrael.

Bomba kasetowa to pojemnik wypełniony mniejszymi ładunkami. Po zrzuceniu z samolotu bomba zaczyna wirować i rozrzucać śmiercionośną zawartość po dużym obszarze.

Używana w Syrii rosyjska bomba kasetowa. Źródło: bbc.com

Broń ta skutecznie zwalcza siłę żywą przeciwnika, jednak nie wszystkie ładunki wybuchają przy kontakcie z ziemią. Liczne niewybuchy zamieniają się de facto w miny, które mogą wybuchnąć w dowolnym momencie.

Nieprecyzyjne bomby kasetowe zabijają cywilów, także długo po zakończeniu konfliktu zbrojnego. Producenci starają się oznaczać te ładunki jaskrawymi kolorami, co jednak przyciąga do nich uwagę dzieci, jakie padają ofiarami niewybuchów.

Półtajna broń Kremla

Rosja stara się nie afiszować użycia bomb kasetowych. Międzynarodowe grupy ochrony praw człowieka często oskarżają Kreml o wykorzystywanie ich w Syrii, przez co giną cywilni mieszkańcy państwa.

Bomby RBK-500 pojawiają się jednak w kilku reportażach z rosyjskiej bazy lotniczej Chmejmim w Syrii. Widać je było m.in. w materiale telewizyjnym telewizji Russia Today z 18 czerwca 2016 roku, który opowiadał o wizycie ministra obrony w bazie Chmejmim. Widać w nim lotnika, który dokonuje oglądu myśliwsko-bombowego Su-34 z podwieszonymi bombami RBK-500. Gdy na tą broń zwrócili uwagę blogerzy, RT usunęła odpowiednie kadry, co spowodowało reakcję mediów i ostateczne przywrócenie scen z bombami kasetowymi.

Wiadomości
Rosyjskie lotnictwo zabiło w Syrii od wiosny 544 cywilów
2019.07.07 09:27

sk,pj/belsat.eu

Aktualności