Rosja ingeruje w wybory na Białorusi? Kreml odpowiada Łukaszence

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Zdj. kremlin.ru

Rzecznik prasowy prezydenta Putina oznajmił, że oskarżenia pod adresem jego kraju nie zostały poparte żadnymi argumentami.

– Można odpowiedzieć jednoznacznie, że Federacja Rosyjska nigdy nie wtrącała się, nie wtrąca się i nie zamierza się wtrącać w czyjekolwiek procesy elektoralne – oświadczył Dmitrij Pieskow. – Tym bardziej, odbywające się u naszego sojusznika – Białorusi.

Rzecznik Kremla podkreślił, że strona białoruska nie przedstawiła żadnych argumentów na poparcie swoich oskarżeń. W związku z tym, jak stwierdził Pieskow, należy zastanowić się, „na ile mogą odpowiadać rzeczywistości podobne oskarżenia” pod adresem Rosji.

Putin nie podał ręki synowi Łukaszenki WIDEO

Replika przedstawiciela Kremla była błyskawiczną odpowiedzią na zarzuty wygłoszone dziś w Mińsku przez Alaksandra Łukaszenkę. Białoruski prezydent oskarżył o ingerencję w zbliżające się wybory prezydenckie w jego kraju bliżej nieokreślone siły z Zachodu i Wschodu.

– Oni są z jednej i z drugiej strony. I w Polsce mieszkają i z Rosji podrzucają – tak opisywał swoich zagranicznych wrogów prezydent Białorusi obiecując, że porozmawia o tym z Władimirem Putinem przy najbliższym spotkaniu.

Łukaszenka: władzę dyskredytują ludzie działający w Polsce i Rosji

ii, cez/belsat.eu

Wiadomości