Prorosyjscy Serbowie proszą Putina, by wprowadził wojska do Kosowa


I załatwił kwestię kosowską “analogicznie do rozwiązywania kryzysu w Syrii”.

Prorosyjska partia Serbska Liga (Srpska Liga) wzywa władze w Belgradzie do zwrócenia się do prezydenta Rosji Władimira Putina z prośbą o wprowadzenie wojsk do Kosowa. Czytamy o tym w piśmie przewodniczącego partii Aleksandra Đurđeva (Dziurdzijeva) opublikowanym na stronie partii 19 stycznia. Według serbskiego polityka, tymczasowa misja ONZ i UE w Kosowie nie jest w stanie chronić Serbów przed Albańczykami.

Aleksandar Đurđev wzywa więc serbskie władze do natychmiastowego skorzystania z prawa, które mają zgodnie z 1244 rezolucją Rady Bezpieczeństwa ONZ – i rozmieścić 999 serbskich żołnierzy na terytorium Prowincji Autonomicznej Kosowa i Metochii (Republiki Kosowo). Poza tym apeluje o natychmiastowe rozpoczęcie negocjacji z Rosją dotyczących udział rosyjskich sił pokojowych w Kosowie i Metochii, by “zapobiec potwornemu mordowaniu Serbów i niszczeniu majątku”.

– Serbska Liga wzywa wykonawcze i ustawodawcze władze naszego państwa, rząd i parlament, do zwrócenia się do prezydenta Rosji Władimira Putina z prośbą o dołączenie się do procesu rozwiązywania sytuacji, i, analogicznie do modelu rozwiązywania kryzysu w Syrii, podpisania porozumień pomiędzy Serbią i Rosją – oświadczył Aleksandar Đurđev.

Partia Serbska Liga optuje za bliską współpracą z Rosją, która według nich jest “obrońcą ludów prawosławnych”.

Jest też przeciwna temu, by Serbia stała się “kolonią państw zachodnich”. Partia nie jest reprezentowana w serbskim parlamencie.

Apel ten został wystosowany na tle zabójstwa, jakie miało miejsce 16 stycznia. W Kosowie zastrzelony został serbski polityk Oliver Ivanowić. Prezydent Serbii Aleksandar Vučić uznał zabójstwo za atak terrorystyczny.

Zamieszkana głównie przez Albańczyków Republika Kosowo ogłosiła swoją niepodległość od Serbii dziesięć lat temu, 17 lutego 2008 roku. Państwo jest na arenie międzynarodowej uznawane tylko przez część państw. Rząd Serbii dalej uważa je za Autonomiczną Prowincję Kosowa i Metochii. Sytuację w regionie zabezpieczają siły pokojowe ONZ i UE.

Czytaj także:

II, PJ/belsat.eu za eurointegration.com.ua

Aktualności