Władze Białorusi i Rosji wciąż nie uzgodniły 16 kwestii spornych, powiedział dziś białoruski premier Siarhiej Rumas – pisze TUT.by.
Szef białoruskiego rządu spotka się dziś z rosyjskim premierem Dmitrijem Miedwiediewem. Jutro w Soczi będą rozmawiać prezydenci państw. Alaksandr Łukaszenka i Władimir Putin mają podpisać projekt integracji Białorusi i Rosji.
– Na dziś z wszystkich “mapach drogowych” łącznie zostało nam 16 nieuzgodnionych kwestii. Jako swoje zadanie, widzę przynajmniej zgłoszenie do rozpatrzenia przez przywódców państw 3-4 kwestii, co do których się nie porozumieliśmy. Zadaniem maksimum jest porozumienie się we wszystkich kwestiach. Uważam te kwestie za bardzo ważne, a prezydenci i tak będą o nich rozmawiać – powiedział TUT.by premier Siarhiej Rumas.
Wczoraj białoruski przywódca oświadczył, że nie wyklucza podpisania projektu integracji.
Przemawiając w mińskim Pałacu Niepodległości przed parlamentarzystami VI i VII kadencji Alaksandr Łukaszenka zapewniał jednak, że Białoruś jest gotowa do „konstruktywnego współdziałania z Rosją”, ale na zasadach równoprawności. Nie uściślił, co prawda, na czym miałyby te zasady polegać, ale dał wyraźnie do zrozumienia, jak integracja z Rosją wyglądać nie powinna.
– Nigdy nie zamierzaliśmy i nie zamierzamy wchodzić w skład żadnego państwa. Nawet bratniej Rosji – cytuje jego słowa państwowa agencja informacyjna BiełTA.
Eksperci, opozycja i środowiska niezależne obawiają się, że będzie to początek końca niepodległości Białorusi.
sk,pj/belsat.eu