Ostatni więzień skazany po protestach „Płoszcza-2010” nie przyjechał na swój proces. Konwojent powiadomił sędzię Swietłanę Bandarenkę, że „Kondruś kategorycznie odmawia udania się do sali sądowej”. Został zaocznie wydalony z sali.
26 grudnia w sądzie Maskouskiego rejonu Mińska odbył się proces w sprawie Uładzimira Kondrusia. Proces nad więźniem politycznym, który od niemal sześciu lat jest sądzony za udział w masowych manifestacjach podczas wyborów prezydenckich w 2010 roku, rozpoczął się 16 listopada. Dziś ma miejsce druga rozprawa. Po tym, jak na sali sądowej Kondruś próbował podciąć sobie żyły, został one wysłany na kompleksową ekspertyzę psychologiczno-psychiatryczną.
Kondrusiowi grozi od 3 do 8 lat pozbawienia wolności.
DR, PJr belsat.eu