Zapowiedziana na 4 stycznia wizyta w Mińsku amerykańskiego sekretarza stanu została przełożona. Oprócz Białorusi Michael Pompeo miał też odwiedzić Ukrainę, Kazachstan, Uzbekistan i Cypr.
Powodem zmiany planów były ataki na ambasadę USA w Bagdadzie. Rozpoczęły się po niedzielnej informacji Pentagonu o nalotach na cele w Iraku i Syrii. W atakach lotnictwa USA zginęło co najmniej 25 osób, a 55 zostało rannych. W odpowiedzi kilkadziesiąt osób wdarło się we wtorek i w środę do ambasady w Bagdadzie, która jest największą i najbardziej ufortyfikowaną placówką dyplomatyczną USA na świecie.
– Sekretarz stanu musi zostać w Waszyngtonie, by móc się upewnić, że Amerykanie na Bliskim Wschodzie są bezpieczni – oznajmiła rzeczniczka Departamentu Stanu Morgan Ortagus.
Wyjaśniła też, że z tego powodu Michael Pompeo odłożył na później całą zaplanowaną na styczeń podróż, która miała się zacząć od Kijowa i prowadzić przez Białoruś, Kazachstan, Uzbekistan i Cypr.
Informacje te oficjalnie potwierdzono też w Mińsku.
– W związku z sytuacją z ambasadą USA w Iraku sekretarz stanu USA Michael Pompeo w najbliższym czasie będzie musiał pozostać w Waszyngtonie. W związku z tym realizacja całego szeregu przedsięwzięć, w tym planowana na 4 stycznia wizyta na Białorusi, zostaje przeniesiona na inny termin – oświadczył rzecznik MSZ w Mińsku Anatol Hłaz.
Sekretarz stanu miał złożyć wizytę w Kijowie 3 stycznia i spotkać się z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim, szefem MSZ Wadymem Prystajką i ministrem obrony Andrijem Zahorodniukiem, by potwierdzić amerykańskie poparcie dla ukraińskiej suwerenności i integralności terytorialnej.
Dzień później w Mińsku Pompeo miał spotkać się z prezydentem Alaksandrem Łukaszenką i ministrem spraw zagranicznych Uładzimirem Makiejem, by – jak podał resort – podkreślić zaangażowanie USA na rzecz suwerennej, niepodległej, stabilnej i prosperującej Białorusi, a także potwierdzić pragnienie normalizacji stosunków dwustronnych.
Następnie miał w stolicy Kazachstanu, Nur-Sułtanie i spotkać się z prezydentem Kasymem-Żomartem Tokajewem, byłym szefem państwa Nursułtanem Nazarbajewem i szefem MSZ Muchtarem Tileuberdim.
Na 5-6 stycznia planowany był pobyt w Taszkencie i rozmowy z prezydentem Szawkatem Mirzijojewem i szefem dyplomacji Abdulazizem Kamiłowem. Podróż miała zakończyć się 7 stycznia w Nikozji, na Cyprze.
cez/belsat.eu wg PAP, inf wł.