O wszczęciu postępowania karnego w związku z nielegalnym dostępem do płatnych treści BiełTA białoruski Komitet Śledczy poinformował 7 sierpnia 2018 roku. Tego samego dnia rozpoczęły się rewizje w redakcjach niezależnej agencji informacyjnej BiełaPAN, TUT.by i w mieszkaniach niektórych dziennikarzy.
W sumie w ciągu trzech dni zatrzymano 18 dziennikarzy, niektórzy z nich zostali na kilka dni osadzeni w areszcie w Mińsku.
W obronie dziennikarzy oraz poszanowania wolności słowa i pracy mediów wystąpiły m.in. UE, Rada Europy, MSZ Niemiec, działacze praw człowieka i dziennikarze. Zareagowało na nie Ministerstwo Spraw Zagranicznych Białorusi, które w specjalnych oświadczeniu uznało jednak, że „sprawa nie ma żadnego związku z wolnością słowa i pracy dziennikarskiej”.
Wypowiadając się przed sądem po raz ostatni, Zołatawa stwierdziła, że sprawa BiełTA skompromitowała Białoruś i jej media państwowe na arenie międzynarodowej.
– Ci, którzy wymyślili ten proces, nie najlepiej rozumieli jego następstwa – powiedziała redaktorka naczelna TUT.by.
Według niezależnych ekspertów i środowisk dziennikarskich sprawa BiełTA ma na celu wywarcie presji na niezależne media. TUT.by jest największym niezależnym portalem informacyjnym na Białorusi.
pj/belsat.eu wg PAP