Deputowana Hanna Kanapackaja przygotowuje się do kampanii wyborczej i zbiera swoją drużynę. Dołączyć do niej może „każdy odpowiedzialny obywatel”, czytamy na stronie białoruskiej parlamentarzystki.
– Świetnie zdaję sobie sprawę z istniejącej praktyki przeprowadzania wyborów na Białorusi, dlatego jednym z głównych celów mojego udziału w kampaniach wyborczych jest kontrolowanie procesu wyborów. Tak, by odbywały się uczciwie, otwarcie i sprawiedliwie, zgodnie ze standardami OBWE – podkreśliła Hanna Kanapackaja na Facebooku.
Deputowana planuje startować w tym samym okręgu wyborczym stolicy, z jakiego została wybrana w 2016 roku. Wygrała wtedy m.in. z Taccianą Karatkiewicz, byłą kandydatką na prezydenta.
Przedterminowe wybory parlamentarne do Izby Reprezentantów białoruskiego parlamentu mogą się odbyć jesienią tego roku. Prezydent Alaksandr Łukaszenka zaproponował, by odbyły się 7 listopada. Z kolei przewodnicząca Centralnej Komisji Wyborczej Białorusi Lidzia Jarmoszyna proponuje przeprowadzić je 17 listopada.
Białoruskie wybory parlamentarne są uznawane za niedemokratyczne. Mimo tego, że biorą w nich udział liczni kandydaci ugrupowań opozycyjnych, w 2016 roku do Izby Reprezentantów dostały się jedynie dwie niezależne deputowane – Hanna Kanapackaja i Alena Anisim.
Witaut Siuczyk,pj/belsat.eu