Obserwatorzy ze Wschodu: Wybory „konkurencyjne, otwarte i przejrzyste"


Zdj. president.gov.by

Misja obserwatorów ze Wspólnoty Niepodległych Państw pozytywnie oceniła przebieg wyborów parlamentarnych na Białorusi. Podobnie jak obserwatorzy z Szanghajskiej Organizacji Współpracy.

– Wybory deputowanych do Izby Reprezentantów były przeprowadzone zgodnie z konstytucją i ordynacją wyborczą. Odbyły się w warunkach konkurencji, były otwarte i przejrzyste oraz zgodne ze standardami demokratycznymi – powiedział Siergiej Lebiediew, szef misji WNP. – Według obserwatorów z WNP białoruskie struktury władz i komisje wyborcze na wszystkich szczeblach zapewniły dobrą organizację wyborów.

Misja WNP wysłała na białoruskie wybory 475 obserwatorów. Oficjalne oświadczenie misja zamierza opublikować po ostatecznym ogłoszeniu wyników wyborów. Centralna Komisja Wyborcza zapowiedziała, że nastąpi to 22 listopada.

Wiadomości
I po wyborach… W nowym parlamencie opozycji nie będzie
2019.11.18 08:13

Podobną opinię jak ich koledzy z WNP, wygłosili dziś obserwatorzy z ramienia Szanghajskiej Organizacji Współpracy (SzOW).

– Misja ocenia wybory jako przejrzyste, wiarygodne i demokratyczne – oświadczył przewodniczący delegacji.

Obserwatorzy z SzOW odnotowali jedynie „niewielkie nieprawidłowości techniczne, które nie mogą mieć wpływu na wyniki wyborów”.

Wiadomości
Nie tylko Biełsat „prowokuje”
2019.11.18 09:47

Wybory na Białorusi monitorowali także m.in. zagraniczni obserwatorzy ze Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy oraz Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka (ODIRH) OBWE. Ci drudzy swoją wstępną ocenę przebiegu wyborów mają ogłosić również dziś.

Tymczasem białoruscy obserwatorzy zarejestrowali ponad 600 przypadków nieprawidłowości. Rzecznik organizacji Prawa Wyboru Alaksiej Janukiewicz mówił m.in. o manipulowaniu frekwencją, zawyżaniu liczby głosujących, ograniczaniu praw niezależnych obserwatorów, usuwaniu ich z lokali wyborczych i pozbawianiu ich akredytacji.

Wiadomości
Prawie 700 incydentów wyborczych na Białorusi
2019.11.17 21:20

Według opozycji oficjalne dane na temat frekwencji są bardzo zawyżone i sfałszowane, czego dowodzą m.in. liczne relacje niezależnych obserwatorów, którzy na miejscu w lokalach liczyli głosujących. Aktywiści są przekonani, że wyniki wyborów były narzucone z góry, a dane z komisji zostały do nich po prostu „dopasowane”.

cez/belsat.eu wg PAP

Aktualności