Na „obywatela Arktyki”: Na Białoruś przyjeżdżają mieszkańcy nieistniejących państw


Białoruscy pogranicznicy opowiedzieli o niecodziennych dokumentach, które na granicy pokazują im podróżujący.

Białoruską granicę usiłowały przekroczyć już osoby z paszportami „obywatela świata” czy „obywatela Arktyki”. Niektóre z dokumentów były zrobione bardzo profesjonalnie – posiadały np. znaki wodne.

– Wiele było przypadków przekraczania granicy bez paszportu, szczególnie gdy zaczęły się wydarzenia na Ukrainie. Ludzie, uciekając, chwytali to, co mieli pod ręką. W takich sytuacjach ściśle współpracowaliśmy z kolegami z MSZ i dowództwem jednostek pogranicznych w celu ustanowienia przynależności państwowej takiej osoby – poinformowali agencję Biełapan funkcjonariusze Komitetu Pogranicznego Białorusi.

Bywa też tak, że na Białoruś usiłują przedostać się osoby z fałszywymi dokumentami lub noszącymi elementy częściowego fałszerstwa.

Człowiek bez paszportu może dostać się na Białoruś, jeżeli zawnioskuje o nadanie mu statusu uchodźcy. Do czasu jego uzyskania będzie umieszczony w areszcie tymczasowym.

Białoruś od lutego 2017 r. w wyjątkowych przypadkach honoruje paszporty wystawione przez władze tzw. Donieckiej i Ługańskiej Republik Ludowych i wpuszcza mieszkańców tych terytoriów po „zbadaniu sytuacji życiowej” wjeżdżającego.

jb/belsat.eu

Aktualności