Zatrzymany przez polską Straż Graniczną weteran wojny w Donbasie zostanie wykluczony z list osób poszukiwanych przez Interpol – oświadczyła dziś ukraińska wiceminister spraw zagranicznych Ołena Zerkal.
– Lista Interpolu i współpraca z Interpolem należy do kompetencji ministerstwa spraw wewnętrznych i to ono kontroluje tę sprawę. Kontaktowałam się przed chwilą z panem Heraszczenką, który powiedział, że w najbliższym czasie Mazur ma być wykluczony z listy poszukiwanych przez Interpol – powiedziała Zerkal na briefingu prasowym.
Wymieniony przez nią Anton Heraszczenko to wiceminister spraw wewnętrznych Ukrainy.
Mazur został zatrzymany przez Straż Graniczną w sobotę na przejściu granicznym w Dorohusku. List gończy w Interpolu rozesłano na wniosek Rosji. W niedzielę Ukrainiec odzyskał wolność po poręczeniu, którego udzielił mu konsul generalny Ukrainy w Lublinie Wasyl Pawluk. Na czas trwania procedury ekstradycyjnej Mazur będzie przebywał w Lublinie. Konsul Pawluk podkreślił, że polska straż graniczna i prokuratura pracowały zgodnie z przepisami prawa oraz wyraził wdzięczność za uwzględnienie jego wniosku i zwolnienie zatrzymanego rodaka.
Mazur, który przyjechał w niedzielę do konsulatu w Lublinie, pytany przez dziennikarzy o to, jak ocenia pracę polskich służb granicznych i prokuratury, powiedział, że zrobiły one to, co powinny, co nakazują im przepisy prawa. Do Polski został zaproszony na konferencję w Warszawie poświęconą sprawom bezpieczeństwa i współdziałaniu Polski i Ukrainy wobec agresji Rosji.
– Myślę, że moja sprawa była głównym tematem tej konferencji – zauważył.
Pytany o zarzuty, które stawiają mu rosyjskie organy ścigania, Mazur powiedział, że w 2000 r. Rosja dołączyła go do listy osób podejrzanych o różne przestępstwa popełnione w Czeczenii, których nie popełnił i w których nie brał udziału.
Po zatrzymaniu Mazura prokuratura planowała początkowo wystąpienie o jego tymczasowe aresztowanie na siedem dni. Rzeczniczka Sądu Okręgowego w Lublinie Barbara Markowska informowała, że posiedzenie sądu w tej sprawie zostało wyznaczone w niedzielę na godz. 16, ale wkrótce zostało ono odwołane, ponieważ, jak mówiła rzeczniczka, prokuratura wycofała wniosek.
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Agnieszka Kępka poinformowała PAP, że w związku z zapewnieniem konsula Ukrainy w Lublinie, iż Mazur będzie przebywał w Polsce, prokuratura nie złożyła ostatecznie wniosku o tymczasowe aresztowanie Mazura. Jak podkreśliła, nie wstrzymuje to procedury ekstradycji.
– Teraz oczekujemy na dokumenty z Rosji. Po ich przeanalizowaniu będą podejmowane dalsze decyzje w tej sprawie – dodała Kępka.
O dopuszczalności bądź nie ekstradycji orzeka sąd, a ostateczna decyzja należy do ministra sprawiedliwości.
cez/belsat.eu wg PAP