Ponad 500 osób zatrzymała policja podczas środowych demonstracji w Moskwie. Do północy niemal wszystkie zostały zwolnione z komisariatów – podało w czwartek radio Echo Moskwy. Komenda policji w rosyjskiej stolicy poinformowała, że noc w komisariatach spędziły cztery osoby.
Niektórzy zatrzymani twierdzili jednak, że w komisariatach na noc pozostawiono więcej osób. Organizacja OWD-Info, monitorująca zatrzymania w Rosji, powiadomiła o 513 zatrzymanych, Echo Moskwy informuje o blisko 550. MSW nie podało swoich danych o liczbie zatrzymanych.
Wobec niektórych osób policja sporządziła protokoły o wykroczeniu administracyjnym, jakim jest udział w demonstracji odbywającej się bez zezwolenia władz. Grozi im teraz kara aresztu.
Amerykanin na wolność, dziennikarz do paki! NAPISY PL
Moskiewska policja zatrzymała dziś ponad 400 osób – w tym niezależnych dziennikarzy. Ale obywatela #USA wypuszczono
Opublikowany przez Biełsat po polsku Środa, 12 czerwca 2019
Uczestnicy demonstracji protestowali przeciwko działaniom policji w sprawie dziennikarza śledczego Iwana Gołunowa i przeciwko podobnym sfingowanym sprawom karnym. Żądali ukarania osób odpowiedzialnych za bezpodstawne oskarżenie Gołunowa o przestępstwa narkotykowe.
Według niezależnych mediów w demonstracji wzięło udział kilka tysięcy osób. MSW informowało o 1200 uczestnikach.
Iwan Gołunow, dziennikarz śledczy pracujący dla zarejestrowanego na Łotwie portalu informacyjnego Meduza, został zatrzymany przed tygodniem i oskarżony o próbę obrotu narkotykami. Oskarżenia okazały się bezpodstawne, a narkotyki, rzekomo znalezione w trakcie rewizji, zostały mu podrzucone. Meduza wiązała działania wobec dziennikarza z jego materiałami śledczymi. Sprawa szybko zyskała rozgłos, a media w Rosji wystąpiły w obronie dziennikarza, wykazując bezprecedensową solidarność. Gołunow we wtorek został zwolniony z aresztu domowego, a sprawę karną wobec niego umorzono.
jb/ belsat.eu wg PAP