Mińsk: Dzwony zniszczone przez bolszewików znów na wieży Czerwonego Kościoła


Dzwony powróciły na wieżę znanego na całej Białorusi kościoła świętych Szymona i Heleny w Mińsku. Trzy dzwony odlane w Polsce – o wadze 500, 700 i 1250 kilogramów – poświęcił dziś arcybiskup Tadeusz Kondrusiewicz, zwierzchnik białoruskich katolików.

Dzwony zrzucili z wieży kościoła i zniszczyli komuniści w 1923 roku. W czasach Związku Radzieckiego kościół ten, tak jak większość świątyń, został zamknięty i zamieniony na kino. Zwrócono go katolikom jako pierwszy kościół w Mińsku 30 lat temu.

Metropolita Tadeusz Kondrusiewicz powiedział Polskiemu Radiu, że dzwony są nie tylko upiększeniem świątyni.

– Dzwony są przede wszystkim do tego, aby budzić sumienie człowieka. Trzeba je obudzić. Podnieść głowę do góry. W centrum Mińska jeszcze 40 lat temu nie było żadnego Kościoła w ogóle – w tak ogromnym mieście. Dzisiaj są kościoły i na kościołach biją dzwony i jest to bardzo wielka radość dla nas wszystkich – powiedział hierarcha.

Ksiądz Uładzisłau Zawalnik, proboszcz kościoła mówi, że dzwony będą swoistym głosem kościoła.

– Dzwony będą teraz zwoływać ludzi na nabożeństwa i zachęcać do wiary, dobrych uczynków oraz dobrego życia. Daj Boże, żeby zła ręka nigdy więcej nie zrzucała dzwonów ze świątyń – dodał duchowny.

Remontowany kościół świętych Szymona i Heleny nazywany jest również Czerwonym Kościołem od koloru przywiezionej z Częstochowy cegły użytej do jego budowy. W 1910 roku został wybudowany na obrzeżach miasta. Obecnie to centrum Mińska. Stoi 100 metrów od budynku parlamentu Białorusi i pomnika Lenina.

jb, belsat.eu wg IAR

Aktualności