Media: Wiceszefa Rady Bezpieczeństwa Białorusi aresztowano za przekazywanie informacji FSB


Tak twierdzi agencja informacyjna Rosbałt, która sugeruje również, że białoruskie specsłużby wykryły cały „antyłukaszenkowski spisek” w strukturach siłowych Białorusi.

Zgodnie z wcześniejszymi, nieoficjalnymi informacjami pułkownik Andrej Uciuryn (ros. Andriej Wtiurin) został zatrzymany przez KGB pod zarzutem przyjęcia łapówki w wysokości 150 tys. dolarów. Według tych samych doniesień od razu opieczętowano też nieruchomości należące do Uciuryna i jego rodziny. Przecieki na ten temat pojawiły się 29 kwietnia.

Organy bezpieczeństwa publicznego do dziś nie komentują tych informacji, ale Alaksandr Łukaszenka wydał datowany dniem 24 kwietnia prezydencki dekret o zwolnieniu Uciuryna ze stanowiska za działania „dyskredytujące godność stopnia wojskowego”. Szczegółów sprawy w opublikowanym dokumencie brak.

Wiadomości
Łukaszenka oficjalnie zwolnił wicesekretarza Rady Bezpieczeństwa
2019.05.01 14:19

– Uciuryn jest jednym z najdawniejszych i najwierniejszych ludzi Łukaszenki. Pracował jako jego ochroniarz od 1995 roku. Nie mniej ważne jest też, że w ciągu ostatnich 25 lat Uciuryn wchodził do najbliższego kręgu towarzyskiego Łukaszenki, do rodziny. Do tego stopnia, że najmłodszy syn prezydenta, Kola dosłownie rósł na rękach „topowego” ochroniarza – pisze Rosbałt, powołując się na anonimowe źródła.

Zdaniem jednego z nich kwota łapówki, o której mowa w dotychczasowych przeciekach, jest dla tych kręgów po prostu śmieszna, ponieważ takie rozliczenia są tam normą. Dlatego rzeczywista przyczyna jest raczej inna.

– Mówi się o spisku, ale myślę, że chodzi o zbyt bliskie relacje Uciuryna z rosyjskimi służbami specjalnymi – cytuje swoje źródło agencja.

Wersję tę podtrzymuje inny anonimowy rozmówca Rosbałtu.

– Andreja Uciuryna zatrzymano za wielokrotne przecieki informacji do Federalnej Służby Bezpieczeństwa i Federalnej Służby Ochrony. Nie był szpiegiem w zwyczajnym sensie tego słowa, ale jego kontakty dostały mu się „w spadku” z przeszłości. Jest on Rosjaninem, uczył się, pracował i przyjaźnił z kolegami rosyjskich specsłużb. W sytuacji, gdy zaistniał potężny konflikt między Moskwą a Mińskiem, takie zachowania człowieka z najbliższego otoczenia Łukaszenki są niedopuszczalne. No i sprzątnięto go.

Wiadomości
Zatrzymano b. szefa ochrony Łukaszenki. Nieoficjalnie za zbyt bliskie kontakty z Rosjanami
2019.04.29 19:03

Kolejne źródło Rosbałtu ujawnia jeszcze jedną informację. Do tyczy ona domniemanego spisku przeciwko Alaksandrowi Łukaszence. Jego ośrodkiem miało być 5-6 generałów – głównie ze struktur Ministerstwa Obrony i MSW:

– Celem było niedopuszczenie do wybrania Łukaszenki na kolejną kadencję prezydencką. Motyw to zapaść gospodarcza kraju, nieustanna samowola „baćki”. Opracowywano od razu kilka scenariuszy – od przygotowania i wsparcia realnego konkurenta Łukaszenki na wyborach, aż po izolację i fizyczną likwidację Łukaszenki. Alternatywę dla obecnego prezydenta spiskowcy widzieli (rzekomo) w jego starszym synu, Wiktorze. Uważa się go za „motor” całego zamysłu. Ale w końcu to on wydał informacje o zmowie. Istnieje jednak wersja, że spisek był w świadomy sposób zainspirowany przez Alaksandra Łukaszenkę i jego najbliższe otoczenie.

Według Rosbałtu rosyjski ślad jest też widoczny w sprawie zatrzymania dyrektora generalnego firmy Biełtelekam Siarhieja Siwadziedawa. Zatrzymanie i aresztowanie państwowego operatora telekomunikacyjnego miało być związane z przekazaniem rosyjskim służbom specjalnym kontroli nad białoruskim kanałem dostępu do internetu

II, cez/belsat.eu

Aktualności