Łukaszenka krytykuje Rosję za zamknięcie granic


Białoruski prezydent uważa, że Rosja zamiast zamykać własną granicę, powinna pomóc w ochronie granicy Związku Rosji i Białorusi na Bugu.

Białoruski prezydent spotkał się dziś z szefem swojej administracji i sekretarzem Rady Bezpieczeństwa, by przedyskutować kwestie zamknięcia przez Rosję granicy z Białorusią z powodu pandemii koronawirusa.

Wiadomości
Premier Miszustin: Rosja zamyka granicę z Białorusią
2020.03.16 07:58

– Dziwne, że w rosyjskim rządzie nikt nie wie, że nie ma granicy między Rosją i Białorusią. Nie było delimitacji i demarkacji. Nie mamy granicy i dlatego nie ma czego zamykać. Oni pewnie sobie już ustalili tę granicę. To ich sprawa – powiedział Alaksandr Łukaszenka w rozmowie z Iharem Siarhiejenką i Andrejem Raukowem.

Łukaszence nie spodobało się, że Rosjanie od razu zamknęli granicę, zamiast np. wzmóc kontrolę. A jego zdaniem prościej jest zamknąć granicę niż potem ją otworzyć. Prezydent stwierdził, że nie da się zwalczać koronawirusa terytorialnie. A jeśli Rosja chce to czynić, to powinna lepiej pozamykać granice pomiędzy swoimi regionami.

– Dlaczego oni odcięli Białoruś od Rosji, nie pomyślawszy o następstwach. Wydaje mi się, że oni się najbardziej martwią, jakby tu Moskwę płotem odgrodzić i myślą: broń Boże, żeby z rosyjskim rządem z Miszustinem na czele (premierem FR – Belsat.eu), coś się nie stało.

Łukaszenka podkreślił, że bardziej sensowne byłoby, zamiast zamykania granicy rosyjsko-białoruskiej, wspomożenie Białorusi materialnie i kadrowo w ochronie „wspólnej granicy związkowej” Związku Białorusi i Rosji. Chodziło mu o granicę Białorusi z krajami UE – Polską, Litwą i Łotwą.

Białoruski prezydent uważa, że decyzja Rosji może negatywnie wpłynąć na gospodarkę Białorusi i na tranzyt towarów przez ten kraj.

– Może i my powinniśmy pomyśleć, czy wirus nagle pojawi się w rurze z ropą czy gazem? Transportujemy 70 mln ton ropy ropociągiem Przyjaźń. O czym myśleli ludzie podejmujący takie decyzje? – powiedział Łukaszenka, sugerując, że również Białoruś mogłaby ograniczyć tranzyt rosyjskiej ropy naftowej na Zachód.

Białoruski polityk wezwał stronę rosyjską, by nie siała paniki i nie komplikowała „i tak już trudnych stosunków między obydwoma krajami”. Podkreślił, że jeżeli Białoruś podejmie kroki odwetowe, to kolejki tirów będą sięgać z białoruskiej granicy aż „do Kremla”, a ludzie „oszaleją”. Prezydent podkreślił, powołując się na słowa rosyjskiego premiera usłyszane w rozmowie telefonicznej z premierem Białorusi, że sytuacja w Rosji jest poważna.

– U nich jest pożar, w mediach nie wszystko mówili – przekonywał.

Łukaszenka wyraził też pretensję, że decyzję o zamknięciu granicy wydał rosyjski rząd, a nie prezydent Władimir Putin, z którym on – jak stwierdził – nie miał kontaktu.

Wiadomości
Białoruś nie chce kwarantanny. Resort zdrowia każe „przestać panikować”
2020.03.15 13:10

jb/belsat.eu wg president.gov.by

Aktualności