List poparcia dla Biełsatu podpisało ponad 30 polskich naukowców, analityków i dziennikarzy [NAPISY PL]


[vc_row][vc_column][/vc_column][/vc_row]Materiał z polskimi napisami.

Głosy z Ukrainy, Litwy i bardziej odległych krajów, ale przede wszystkim z Białorusi i Polski – ponad 30 polskich naukowców, analityków i dziennikarzy, na co dzień zajmujących się tematyką wschodnią, podpisało list otwarty w obronie naszej stacji. Jeden z sygnatariuszy listu, publicysta Dawid Wildstein przekonuje, że już samo istnienie Biełsatu jest istotnym sukcesem Warszawy na kierunku wschodnim.

Biełsat jest jednym z naszych nielicznych narzędzi – proszę wybaczyć to określenie – tak zwanej „soft power”. I to takiej „soft power”, która łączy zasadniczą ideę z zasadniczą praktyką. – uważa szef publicystyki „TVP Info” Dawid Wildstein.

Po raz pierwszy sytuację wokół Biełsatu skomentował prezydent RP. W wywiadzie udzielonym „Gazecie Polskiej” Andrzej Duda również podkreślił istotną rolę, jaką wypełnia Biełsat :

To decyzja ministra spraw zagranicznych, który prowadzi swoją autonomiczną politykę. Nie chciałbym wkraczać w jego kompetencje. Zależy mi na tym, aby misja, realizowana dotąd przez Biełsat, była kontynuowana, – powiedział prezydent Duda.

Misja ta stoi w sprzeczności z tym, co prezentują oficjalne białoruskie media, jakie w swojej pracy zwykle biorą stronę władzy, a nie obywateli. Także  informację o możliwym ograniczeniu finansowania Biełsatu przyjęły one z nieskrywaną radością. Na łamach finansowanej przez Regionalny Komitet Wykonawczy w Homlu gazety „Wiadomości Homelskie” pojawił się artykuł na temat problemów stacji.

Jego [Biełsatu] celem jest oczernienie każdej decyzji oficjalnego Mińska i władz rosyjskich oraz integracji Białorusi z Rosją. Jak widać Biełsat nie podołał temu zadaniu. Jedyne, co się naprawdę udało szefom tego projektu, to zebranie wokół niego osobliwych białoruskich nacjonalistów i rusofobów. – pisze dziennikarz homelskiej gazety.

Z twierdzeniami propaństwowego pisma nie zgadza się jednak wielu mieszkańców Homla:

„Biełsat oglądamy – moja rodzina ogląda.” 

„Zamykają Biełsat i teraz już nie będzie czego oglądać.”

„O wszystkim obiektywnie informują społeczeństwo i nie kłamią.”

Ale my nie tylko informujemy; również pomagamy, jak choćby w nowobielickim rejonie Homla, gdzie przez około roku mieszkańcy żyli bez oświetlenia ulicznego. W ramach gruntownej naprawy sieci energetycznej postawiono nowe słupy, ale i tak lamp na nich nie zamontowano. Sytuacja zmieniła się dopiero po szeregu materiałów na naszej antenie.

Społeczna kampania wsparcia Biełsatu trwa i popierają ją coraz kolejne środowiska

Dzięki Bogu latarnie się świecą. Cieszymy się bardzo, że przed Nowym Rokiem dali nam taki prezent. – mówią mieszkańcy nowobielickiego rejonu Homla.

To dzięki wam, dzięki waszej stacji. Wy jako pierwsi to pokazaliście, a dopiero potem telewizja ONT i „Sowiecka Białoruś”. A zwykle jest tak, że przyjdą, posłuchają, a potem i tak wszystko pozostaje po staremu.

Podziękowania można znaleźć również pod specjalną petycją do polskich władz z prośbą o dalsze finansowanie Biełsatu. Sygnatariusze, których jest już około 4 tysięcy, podkreślają ważną rolę stacji, jaka nie tylko poświęca szczególną uwagę problemom Białorusinów, lecz także aktywnie przeciwdziała rosyjskiej propagandzie.

Wolga Żarnasiek, MD, belsat.eu

Aktualności