Znana działaczka antykremlowskiej opozycji Lubow Sobol została zatrzymana, gdy udawała się na zapowiadaną przez opozycję manifestację w centrum Moskwy, na którą władze nie wyraziły zgody. Sobol została siłą wyciągnięta z taksówki przez funkcjonariuszy OMON.
Задержание Любови Соболь. Фото: Андрей Золотов/«МБХ медиа» pic.twitter.com/FTV18sI0US
— МБХ Медиа (@MBKhMedia) August 3, 2019
Portal Meduza.io podaje, że w Moskwie zatrzymano dotychczas ok. 30 osób.
Ok. godz. 14 czasu lokalnego (godz. 13 w Polsce) w Moskwie rozpoczął się kolejny protest opozycji, która domaga się zarejestrowania niezależnych kandydatów we wrześniowych wyborach lokalnych.
Przed rozpoczęciem protestu policja zapowiedziała, że akcję uważa za nielegalną i będzie „odpowiednio reagować”. Wcześniej władze miejskie odmówiły organizatorom zgody na przeprowadzenie manifestacji.
W związku z tym opozycyjni kandydaci, którzy domagają się zarejestrowania w wyborach, wezwali swoich zwolenników do udziału w – jak to określili – „spacerze po bulwarach Moskwy”.
Od rana media informowały o gromadzących się w centrum Moskwy siłach policji i Gwardii Narodowej. Według Echa Moskwy władze dzielnic w centrum rosyjskiej stolicy rekomendowały, by właściciele sklepów i restauracji nie otwierali ich w sobotę w czasie trwania protestu.
Demonstracja opozycji z 27 lipca była rekordowy pod względem liczby zatrzymanych osób. Policja, Gwardia Narodowa i OMON nie dopuściły do zgromadzenia się uczestników akcji przed budynkiem merostwa i brutalnie rozpędzały zgromadzonych, używając siły. Zatrzymano blisko 1400 osób, kilkadziesiąt odniosło obrażenia.
Według władz w minioną sobotę doszło do „masowych zamieszek”. Wszczęto sprawę karną, aresztowano sześć osób. Kilkadziesiąt osób ukarano karą aresztu, ponad 300 ma zapłacić grzywny w wysokości do 150 tys. rubli (ok. 9 tys. zł.).
jb/belsat.eu wg PAP