Koniec eksportu jabłek przez Białoruś? Rosja grozi zakazem


Zła wiadomość dla rolników z Polski i innych państw Unii. Rosja grozi Białorusi całkowitym zakazem reeksportu warzyw i owoców.

Czytamy o tym w sprawozdaniu z rozmowy szefa rosyjskiej służby nadzoru weterynaryjnego i fitosanitarnego (ros. Rossielchosnadzor) Siergieja Dankwierta z wicedyrektorem Głównej Państwowej Inspekcji ds. Nasiennictwa, Kwarantanny i Ochrony Roślin Białorusi Alaksandrem Paułowiczem.

Na stronie Rossielchoznadzoru podkreślono, że służba nie otrzymuje dokładnych informacji o wielkości importu towarów, które zostały wcześniej oclone na Białorusi. Według rosyjskiej służby proceder ten powoduje ukrywanie prawdziwego kraju pochodzenia towarów.

Po spotkaniu szef rosyjskiej inspekcji udzielił wywiadu dla telewizji Rossija 24. Nazwał w nim Białoruś “krajem niekontrolowanego ryzyka”.

Rosyjska służba narzeka także na brak na Białorusi systemów informacyjnych, które pozwalałyby na śledzenie ruchu produktów po terytorium Euroazjatyckiej Wspólnoty Gospodarczej.

– Skoro odpowiedzialność za ruch produktów w danym wypadku spoczywa na stronie białoruskiej, to Rossielchoznadzor pozostawia sobie prawo zabronić reeksportu produktów rolnych z Republiki Białoruś – czytamy w komunikacie na stronie rosyjskiej służby.

Obecnie Białoruś zarabia na dostarczaniu do Rosji produktów z Unii Europejskiej, które zostały objęte rosyjskim embargiem. W ten sposób środkowoeuropejskie państwo bez dostępu do morza zostało poważnym eksporterem ryb, owoców morza i cytrusów. Przez Białoruś trafiają też do Rosji polskie sery, jabłka i inne produkty rolne.

Wiadomości
Rosyjscy urzędnicy spalili polski ser. Przed egzekucją odczytali mu wyrok WIDEO
2019.02.25 16:07

jw,pj/belsat.eu

Aktualności