Odnalazła się jedna z sześciu osób, które uznano za zaginione w wyniku przerwania tamy na terenie kopalni złota w Kraju Krasnojarskim na Syberii. Łącznie w katastrofie zginęło 15 osób, pięć zaginęło bez wieści.
– Znaleziono jednego żywego mężczyznę, 34-letniego traktorzystę, którego uważano wcześniej za zaginionego – poinformował oddział rosyjskiego ministerstwa spraw wewnętrznych.
Mężczyźnie nic się nie stało i jest przesłuchiwany przez policję.
Do przerwania tamy oddzielającej rzekę Siejba od zbiorników do wypłukiwania złota z wody doszło wczoraj nad ranem w jednej z kopalń złota należących do holdingu „Sibzołoto” w rejonie wsi Szczetinkino. Wezbrana z powodu ulewy fala zalała kontenery mieszkalne. Dwa z nich zostały całkowicie zniszczone.
W katastrofie śmierć poniosło łącznie 15 osób, 5 zaginęło bez wieści i trwają ich poszukiwania, a 19 trafiło do szpitala w miasteczku Kuragino, oddalonego od wioski Szczetinkino o około 100 km. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Komitet Śledczy polecił zatrzymać szefa kopalni i dwóch członków zarządu. W kopalniach już wcześniej ujawniano nieprawidłowości związane ze stanem technicznym urządzeń. Także kontenery mieszkalne dla pracowników były postawione niezgodnie z przepisami bezpieczeństwa. Okazało się też, że zniszczoną przez wodę tamę zbudowano bez nadzoru technicznego.
cez/belsat.eu wg PAP