Jakucja: pracownicy Gazpromu demonstrowali, domagając się ochrony przed epidemią


W poniedziałek pracownicy Czajandińskiego Złoża Naftowo-Gazowego wyszli na miting domagając się polepszenia warunków kwarantanny. Zostali odizolowani od świata, gdy miejsce ich pracy stało się jednym z ognisk epidemii.

Kanał „Jakutia, dostowierno o koronawirusie” (pol. Jakucja, niezawodnie o koronawirusie) komunikatora Telegram poinformował, że pracownicy oddziału firmy Gazprom Wydobycie Nojabrsk wzięli udział w spontanicznym mitingu. Robotnicy domagali się od szefostwa dostarczenia im masek i wprowadzenia lepszych zasad kwarantanny – szybkiego odizolowania chorych od zdrowych.

Podczas demonstracji, w której według portalu Tajga Post mogło wziąć nawet 1 tys. osób, opinie wyrażane były w dość radykalny sposób.

– Teraz k… zachorujemy. K… wszystkich zgonili do hotelu robotniczego, k… Roznosimy zarazę. Gdzie do ch… maski, gdzie k… kwarantanna – jeden z mówców wiecu tak zwrócił się do swoich przełożonych.

W sieci też jest rozpowszechniane pismo pracowników firmy budowlanej Gazartstroj firmy-córki Gazpromu, którzy pracują na tym samym złożu.

– Brak wiedzy o sytuacji i dezinformacja pracowników Gazartstroju doprowadził do destabilizacji sytuacji i wielu prób zwrócenia się do kierownictwa z prośbą o podjęcie środków w celu wywiezienia ludzi zdrowych ze złoża – napisali.

28 kwietnia szef Republiki Jakucja Aisen Nikołajew poinformował, że według danych Gazpromu, znaczna ilość pracowników złoża zaraziła się koronawirusem, a 50 z nich trafiło do szpitali. Interfax.ru informuje tymczasem, że na terenie przedsiębiorstwa rozstawiono mobilne szpitale i że zrobiono 10,5 tys. testów wśród pracowników miejscowego oddziału Gazpromu.

Czajandińskie Złoże Naftowo-Gazowe dostarcza surowiec do chińskich odbiorców gazociągiem Siła Syberii.

Wiadomości
Rosja z pompą otwiera gazociąg do Chin WIDEO
2019.12.02 12:34

jb/belsat.eu wg interfax.ru Sakha News

Aktualności