Do niezwykłej wymiany uprzejmości doszło podczas wczorajszych obchodów „Dnia Woli”, czyli Dnia Wolności w Mińsku.
Relacjonujący na żywo przebieg demonstracji reporterzy naszej telewizji zauważyli idących z przeciwka ubranych po cywilnemu funkcjoriuszy KGB z kamerą wideo. Zapytani, co się wokół dzieje, tajniacy wykręcali się, że „w ogóle nie wiedzą skąd tylu ludzi i co się dzieje”.
„Dzieje się to, że oni się spotkali: operator Biełsatu i operator KGB” – odparował nasz kolega.
I na cześć tego historycznego spotkania kamery „dały sobie buzi”:
DR, belsat.eu