"Historyczny" dialog w Grodnie


Ponad 30 polskich i białoruskich historyków wzięło udział w dyskusji, zainspirowanej wydaniem zbioru tekstów „Polacy na Białorusi od końca XIX do początku XXI wieku: wybrane problemy stosunków polsko-białoruskich”.

Książkę pod redakcją byłego przewodniczącego Związku Polaków na Białorusi Tadeusza Gawina wydało Studium Europy Wschodniej UW przy wsparciu Konsulatu Generalnego RP w Grodnie. To wybór 30 tekstów opisujących problematyczne momenty we wzajemnych relacjach.

„Polak to wróg?”

Zbiór artykułów wydanych przez Studium Europy Wschodniej: „Polacy na Białorusi od końca XIX do początku XXI wieku: wybrane problemy stosunków polsko-białoruskich”

– Nawet w czasach sowieckich, gdy Polska była sojusznikiem ZSRR, to i tak w literaturze historycznej pojawiał się obraz Polaków jako wrogów. Dziś, kiedy nastały inne czasy i Związku Sowieckiego już nie ma, pozostałości tej ideologii cały czas się pojawiają. W różnych dziwnych oświadczeniach polityków, wypowiedziach historyków, szczególnie jeżeli dotyczy to historyków z Mińska, czy wschodniej Białorusi. Polsko-białoruskie relacje oczywiście nie były idealne. Praktycznie nie ma w Europie takich sąsiadów, którzy mieliby idealne relacje. Były konflikty, ale oprócz tego były też kontakty i wpływy kulturowe. Dlatego ważne jest, aby doceniać te elementy pozytywne, które były i nie zapominać o nich”- podkreślał podczas swojego wystąpienia białoruski historyk Alaksandr Smalańczuk,

Referował on ewolucję polskiego ruchu społeczno-politycznego na ziemiach białoruskich i litewskich w latach 1864-1917, a w swojej wypowiedzi podkreślał niezwykła wagę „kwestii polskiej w historii Białorusi”

– Kwestia polska cały czas zachowuje swoja aktualność w białoruskiej historii . To nie tylko odpowiedź na pytanie „byli Polacy, czy ich nie było?”. To pytanie nie tylko o przeszłość, ale o przyszłość. Dotyczące wyboru Białorusi. Polska dokonała swojego europejskiego wyboru. My idziemy w innym kierunku. I cały czas, gdy mówimy dziś o Polsce, to pojawia się sytuacja tego wyboru, która wiele komplikuje. Wcześniej polska, litewska i białoruska historia faktycznie była tym samym procesem, teraz rozeszliśmy się w różne strony. Takie spotkanie sprzyja porozumieniu, bo jest mowa nie tylko o przyszłości i dniu dzisiejszym – podkreślił Smalańczuk.

Mikoła Markiewicz, redaktor naczelny wydawanej w latach 90. niezależnej grodzieńskiej gazety Pahonia otrzymuje medal od konsula RP

Podczas spotkania Konsul Generalny RP w Grodnie Jarosław Książek wręczył również medale organizacji „Wspólnota Polska”. Otrzymały je osoby zasłużone dla rozwoju polskiej edukacji na Białorusi: były redaktor naczelny gazety Pahonia Mikoła Markiewicz, literaturoznawca Alaksandr Fiaduta, były mer Grodna Hienrych Krupienka, historyk Tacciana Malinouskaja, oraz byli opozycyjni kandydaci na prezydenta: Siamion Domasz i Alaksandr Milinkiewicz.

Ten ostatni przypomniał o przypadkach świadczących o solidarności polsko-białoruskiej:

Nagrodę otrzymuje Alaksandr Milinkiewicz

– Nawet kiedy KGB spróbowało nas skłócić, sugerując Związkowi Polaków walkę o autonomię i separację, Polacy powiedzieli „nie”. Był taki przypadek. A w latach 90., gdy Polacy zrobili pikietę pod Domem Polskim, na pikietę przyszli ludzie z biało-czerwono-białymi flagami. I było ich więcej niż biało-czerwonymi. Kiedy zaś zamykano gazetę Pahonia, Polacy przyszli ze swoimi flagami, by wesprzeć Białorusinów. Nigdy nie zapomnę o tych symbolach. Na szczęście nie było agresji, ani antagonizmów. Nie było postrzegania, że to obca kultura, niebezpieczeństwo dla nas. A dokładnie na odwrót – podkreślał.

Większość nagrodzonych osób była aktywna w latach 90. Siemion Domasz, Hienrych Krupienka i Alaksadr Milinkiewicz byli członkami ówczesnych grodzieńskich władz i sprzyjali rozwojowi polskiej mniejszości.

„Czy możliwa jest niepodległa Polska bez niepodległej Białorusi?”

Andrzej Poczobut i Andżelika Borys

Konsul Generalny RP w Grodnie Jarosław Książek w swoim przemówieniu sparafrazował znaną tę frazę Jacka Kuronia odnosząc ją do Białorusi i prezentując ją w formie pytania.

– Uważam, że to pytanie powinno zaistnieć nie tylko w nauce, ale i w społecznym obiegu. Jesteśmy bliskimi sąsiadami i warto też bez emocji omawiać sprawy, które nas dzielą – dodał polski dyplomata.

Paulina Walisz/jb/ belsat.eu

Aktualności