Jedną z najstarszych na Białorusi prawosławnych świątyń jest Cerkiew Kołoska w Grodnie. Prawosławną, całonocną liturgię bożonarodzeniową w tej średniowiecznej świątyni obserwowali reporterzy Biełsatu.
Świątynia jest położona w centrum Grodna na malowniczym wysokim brzegu Niemna. Niełatwo się tam dostać nawet w dzień, leży bowiem z dala od komunikacyjnych szlaków, w głębi Parku Kołoskiego, w zimie dodatkowo pokrytego śniegiem i lodem. Wierni, którzy zdecydowali się dotrzeć tu o północy, musieli wykazać się szczególną motywacją, by spędzić w cerkwi kilka kolejnych godzin
Na podwórzu cerkwi wiernych witała stajenka.
Szpkę wymoszczono sianem, tak by chłód idący od strony Niemna nie przeszkadzał zwierzętom.
Mszę odprawił proboszcz o. Alaksandr Bałonikau. Inny z księży w tym samym czasie spowiadał parafian. Ci sprawiali wrażenie, że dobrze się znają, gdyż cały czas słychać było powitania.
„Idźcie naprzód i czyńcie znak krzyża” – zwrócił się do małych dziewczynek ksiądz, prosząc by przecisnęły się przez tłum w stronę ołtarza. Choć na dworze mroźno, wiernych było bardzo wielu.
Chór śpiewał cerkiewne pieśni w języku starocerkiewnosłowiańskim, a niektóre po rosyjsku. Ewangelię wg św. Mateusza odczytano po białorusku.
Cerkiew Kałoska wyróżnia się na tle innych obecnością wielu białoruskojęzycznych księży. Przy cerkwi organizowanych jest wiele inicjatyw kulturalnych i edukacyjnych.
Pod koniec liturgii o. Alaksandr pozdrawił wszystkich z okazji Bożego Narodzenia.
AK, Wasil Małczanau, jb/belsat.eu