Dodon pozazdrościł Łukaszence władzy


Prezydent Mołdawii żałuje, że nie może rządzić krajem według białoruskich reguł.

Igor Dodon przyznał, że w zbudowaniu tak sprawnego jak na Białorusi „pionu władzy” przeszkadza mu wewnętrzna walka polityczna w kraju. I właśnie z tego powodu, że w Mołdawii nie ma „takiej formy rządów” jak na Białorusi – jego marzenia o wprowadzeniu modelu władzy à la Alaksandr Łukaszenka nie mogą na razie się spełnić. Za winne tego stanu rzeczy uznał instytucje demokratyczne.

– Na razie trwa u nas wewnętrzna walka polityczna – prezydent, parlament, rząd. Widzicie, co się dzieje – poskarżył się Dodon na antenie państwowej białoruskiej telewizji. – Dlatego nie możemy zbudować twardego pionu władzy. Straciliśmy już 27 lat.

Mołdawski przywódca chwalił za to Białorusinów, że w tym samym czasie zdołali nie tylko zachować to, „co było najlepsze w czasach ZSRR”, ale nawet to pomnożyć.

Czytajcie również:

cez/belsat.eu wg echo.md

Aktualności