– Chcemy wykorzystać 10. rocznicę Partnerstwa Wschodniego, którego byliśmy współinicjatorem wraz ze Szwecją, do wzmocnienia świadomości w ramach UE dotyczącą sześciu państw, które są też częścią Europy. Jest to także okazja dla wzmocnienia przekazu, że UE jest otwarta oraz gotowa wesprzeć ich rozwój poprzez nowe programy w zakresie np. wymiany młodzieży – zapowiedział szef polskiej dyplomacji.
Jak zaznaczył w rozmowie z PAP, Polska chce w procesie podnoszenia statusu Partnerstwa wykorzystać doświadczenia dotyczące integracji europejskiej państw bałkańskich.
– Chcemy bardziej zinstytucjonalizować tę współpracę, tak, żeby państwa PW lepiej współpracowały ze sobą nawzajem; będziemy też dążyć do organizacji spotkań Unia Europejska-państwa PW na szczeblu ministrów – zapowiedział polityk.
Wśród propozycji Polski znajdzie się m.in. powołanie sekretariatu PW oraz tzw. prezydencji, w ramach której poszczególne państwa partnerskie miałyby współpracować z Unią Europejską. Polska proponuje też – jak mówił minister – stworzenie “nowego instrumentu, tzw. score-card, który pomagałby monitorować postępy państw PW we wdrażaniu oczekiwanych przez UE reform”.
Wśród propozycji przedstawionych przez Jacka Czaputowicza jest też dopuszczenie partnerów do udziału w niektórych spotkaniach UE, np. tych dotyczących współpracy handlowej oraz wyodrębnienie budżetu dedykowanego wsparciu implementacji umów o wolnym handlu przez państwa PW.
Polityk podkreślił też, że Polska, wbrew tendencjom części państw UE, opowiada się za utrzymaniem odrębności finansowania unijnej polityki sąsiedztwa – zarówno w wymiarze południowym, jak i wschodnim – od całości prowadzonej przez Wspólnotę polityki rozwojowej.
W ramach obchodów dziesięciolecia Partnerstwa Wschodniego w ostatnią środę Czaputowicz rozmawiał o znaczeniu tej inicjatywy z szefami delegatur UE z państw Partnerstwa w Kolegium Europejskim w Natolinie. Jak poinformował minister, rocznica Partnerstwa Wschodniego będzie przedmiotem rozmów unijnych szefów dyplomacji podczas planowanej na 8 kwietnia Rady ds. Zagranicznych w Luksemburgu.
Szef MSZ zadeklarował zarazem w rozmowie z PAP, że Polska pozostanie aktywna także we wspieraniu europejskich aspiracji państw Bałkanów Zachodnich.
Przypomniał w tym kontekście, że w dniach 11-12 kwietnia, w ramach polskiej prezydencji w dedykowanym tym krajom procesie berlińskim, w Warszawie odbędzie się spotkanie ministrów spraw zagranicznych państw zaangażowanych w proces, będące przygotowaniem do lipcowego szczytu tego formatu w Poznaniu.
Czaputowicz zapowiedział, że szczególnie istotnym przedmiotem rozmów w Warszawie będzie uporządkowanie relacji między państwami Bałkanów Zachodnich, w tym kwestia statusu Kosowa.
– Widzę oczekiwanie naszych unijnych partnerów dotyczące rozwiązania tych problemów; musimy wspierać państwa Bałkanów Zachodnich. Będziemy promować nasze doświadczenia, np. procesu zbliżenia między Polską a Niemcami czy między Niemcami a Francją; na pewno warto akcentować potrzebę współpracy młodzieży, wzajemne poznawanie kultury, rozwój infrastruktury i kontakty biznesowe – mówił minister.
Dobrym przykładem tego, jak można rozwiązywać kwestie sporne na Bałkanach Zachodnich jest – zdaniem szefa polskiej dyplomacji – “rozwiązanie wieloletniego sporu między Atenami a Skopje dotyczącego nazwy Macedonii”.
Czaputowicz poinformował jednocześnie, że kwietniowa wizyta szefa MSZ Niemiec Heiko Maasa w Warszawie będzie miała też charakter dwustronny. Po zakończeniu spotkania procesu berlińskiego szefowie dyplomacji Polski i Niemiec mają odbyć m.in. otwartą dyskusję na temat przyszłości Europy.
pj/belsat.eu wg PAP