W portowym mieście na rosyjskim Dalekim Wschodzie Rosji ma powstać 68-metrowa statua Jezusa, która będzie witać statki zmierzające do przystani.
Chrystus i umieszczone w postumencie centrum konferencyjne powstanie na Górze Krzyżowej i ma być symbolem „zjednoczenia Rosjan”. Obok pomnika ma powstać cerkiew św. Sergiusza Radoneżskiego – rosyjskiego mnicha, który zagrzewał Rosjan do walki z Polakami, gdy najechali Carstwo Rosyjskie w XVII w.
– Statua Jezusa Chrystusa w doskonały sposób dopełni spis unikalnych konstrukcji we Władywostoku. Nie tylko upiększy panoramę miasta, zwiększy również atrakcyjność turystyczną regionu – podkreślają inicjatorzy projektu – aktywiści prawosławnego centrum “Wiatskij posad”.
Projekt uzyskał błogosławieństwo ze strony władz i sponsorów: gubernator Kraju Nadmorskiego Oleg Kożemiako razem z wiceprezesem firmy inwestycyjnej AFK Sistiema oraz szefem centrum „Wiatksij Posad” odwiedzili już miejsce przyszłej budowy.
Jak informuje portal PrimaMedia, w czasach ZSRR poważanie przymierzano się na wybudowaniu na wzgórzu, na którym ma stanąć Chrystus, 30-metrowego pomnika Włodzimierza Lenina, na sąsiedniej górze zaś Józefa Stalina.
W 1972 r. KC KPZR podjęło nawet specjalną uchwałę. Projekt przewidywał wyburzenie 68 domów i stworzenie miejsca dla przeprowadzania uroczystych ceremonii, do którego docierałoby się po paradnych schodach. Wstępnie nawet ustalono budżet. 3 mln rubli miała dać Partia Komunistyczna, a 10 mln rubli miasto.
Plany pokrzyżowały braki materiałowe. Okazało się, że ilość brązu, którą trzeba by przeznaczyć na budowę pomnika, był równy rocznemu zapotrzebowaniu miasta na ten metal. Zmieniono więc koncepcję i Lenin miał zostać odlany z lekkiego keramzytobetonu. Powstała nawet makieta pomnika, którą ustanowiono na wzgórzu. Jednak nastał czas rozpadu Związku Sowieckiego i zabrakło funduszy. W 1990 r. makietę rozebrano.
Jeżeli powstanie, 68-metrowy władywostocki Chrystus będzie największym tego typu pomnikiem na świecie i przewyższy dotychczasowego rekordzistę – Chrystusa ze Świebodzina, który liczy 52,5 metra. Obydwie budowle zostawiają daleko w tyle figurę Jezusa z Rio de Janeiro z jego 33 metrami oraz 28-metowy monument Chrystysa Króla naprzeciwko Lizbony.
mm, jb/belsat.eu