"Bohater Noworosji” sprzedaje swój medal za przyłączenie Krymu


Igor Striełkow – kiedyś dowódca wojsk tzw. Donieckiej Republiki Ludowej – właśnie wystawił na aukcję medal, którym nagrodzono go za przyłączenie Krymu do Rosji. Jak twierdzi, ma „problemy materialne”.

Wiadomości
Czyhunka: Kukiełka ma dość! Bohater Noworosji odkrywa, że Kremlem zawładnął postmodernizm
2015.10.23 16:44

Były minister obrony DRL wycenił złoty medal na sumę 1 mln rubli – czyli 58 tys. zł. Ważące prawie 80 g. odznaczenie nie jest nagrodą państwową i było wręczane przez Dobroczynny Fundusz Świętego Bazylego Wielkiego, na którego czele stoi bliski Kremlowi oligarcha Konstantin Małofiejew.

Medal na awersie przedstawia profil głowy Władimira Putina udekorowanej wieńcem laurowym niczym u rzymskiego cezara. Łaciński napis umieszczony dookoła głowy „Deo ducente virtute Putini Crimea recepta” oznacza „Z boskim przewodnictwem i dzięki męstwu Putina Krym został odebrany”. Na awersie wyobrażono mapę Krymu z napisem „Łagodnością przeciwnik został uspokojony”.

Igor Striełkow, jak sam się chwalił “nacisnął spust” wojny w Donbasie

Sam Igor Striełkow na swoim profilu Vkontaktie wyjaśnił, dlaczego pozbywa się drogocennego odznaczenia.

– Tak, to mój niepaństwowy medal. Został mi wręczony przez Małofiejewa, jeszcze wiosną 2014 r. – przed początkiem kampanii w Donbasie. Sprzedaję go, bo mam problemy materialne, których nie mogę załatać posiadanymi środkami. Nie mam szczególnego pietyzmu wobec tej nagrody, bo: a. jest niepaństwowa, b. jest niebojowa, c. zawiera wyobrażenie osoby, której z wyłączeniem krótkiego okresu w 2014 r., nigdy nie szanowałem, a od 2015 r. otwarcie nienawidzę.

10 upiorów Putina cz. II: Striełkow, Prochanow, Katasonowa, Limonow
2015.04.23 13:07

Striełkow po swojej dymisji w sierpniu 2014 r. stał się radykalnym krytykiem działań Kremla i Putina osobiście, którego oskarżył o pogrzebanie projektu Noworosji.

Być może jednak to uratowało mu życie, gdyż większość znanych komendantów oddziałów tzw. separatystów została zlikwidowana w niewyjaśnionych okolicznościach, przypuszczalnie z rąk rosyjskich służb specjalnych lub w porachunkach pomiędzy bojówkarzami.

Igor Girkin „Striełkow” – zdradzony patriota

Striełkow jest pseudonimem Igora Girkina, człowieka, który chwalił się odpaleniem iskry wojny na Donbasie. Ten podpułkownik, agent GRU i FSB był pierwszym dowódcą wojsk Donieckiej Republiki Ludowej. Wcześniej walczył w Czeczenii i Jugosławii.

Jest autorem przynajmniej jednej książki z gatunku fantasy, w której opisuje mityczny zamek, w domyśle Rosję otoczony przez wrogów. Jego drugim hobby jest rekonstrukcja militarna. Świat obiegły obrazki Striełkowa ciągnącego karabin maszynowy Maksima, ubranego w mundur carskiego porucznika, albo nawet przebranego w rycerską zbroję.

I właśnie taki człowiek, żyjący częściowo w świecie swoich fantazji został rzucony na pierwszą linię wojny na Ukrainie.

Po swojej dymisji, Striełkow został odstawiony na boczny tor i wrócił do Moskwy Źródło: slovo.net

Girkin to człowiek, który nawet swoje przebieranki traktował bardzo na serio, a tymczasem okazało się, że Kreml potraktował go niepoważnie i usiłował wykorzystać do własnych celów. Putin na razie nie zamierza przyłączyć Donbasu i wypowiedzieć Ukrainie otwartej wojny.

Co gorsza, wyznaczył Striełkowowi zaszczytną, ale mało perspektywiczną rolę obrońcy Słowiańska – czyli donbaskiego Stalingradu, na którego szańcach dzielny dowódca miał polec. Jednak dzielny rekonstruktor, widząc, jaki los mu gotują jego mocodawcy, wycofał się ze Słowiańska bez walki.

Po drugie mimo osobistych upomnień z Kremla, nie chciał publicznie chwalić geniuszu Putina. Jakiś czas potem został wezwany do Rosji i odstawiony na boczny tor.

jb/belsat.eu wg novayagazeta.ru

Aktualności