Bobrujsk: „Deszcz niestraszny, straszny Łukaszenka”. Tłumy na zbiórce podpisów dla Swiatłany Cichanouskiej


Zbieranie podpisów rozpoczęło się o godz. 18, a po pół godzinie kolejka urosła do ponad 16o osób. Chętnych nie odstraszał silny wiatr i deszcz.

Zdj. Belsat.eu

30 maja w Bobrujsku odbyła się pierwsza akcja zbierania podpisów pod kandydaturą Swiatłany Cichanouskiej, która w zastępstwie męża zgłosiła swoją kandydaturę w wyborach prezydenckich. Jej mąż znany wideobloger Siarhiej Cichanouski nie został zarejestrowany przez CKW, gdyż akurat odbywał karę aresztu, za udział w nielegalnej demonstracji.

Wiadomości
Dopóki siedzi w areszcie, Cichanouski nie będzie kandydatem na prezydenta Białorusi
2020.05.15 11:25

W przeddzień na lokalnym czacie „Bobrujsk dla żyzni” zaczęły pojawiać się wiadomości, że z powodu złej pogody wszystko zostało anulowane. Organizatorzy ostrzegli jednak przed tą dezinformacją, która miała, ich zdaniem, zakłócić zbiórkę podpisów

Zdj. Belsat.eu

Na akcję zbierania podpisów przybyli ludzie w różnym wieku. W kolejce stanęli emeryci i młode pary z dziećmi.

Widzisz, jestem w ciąży i stoję tutaj w deszczu, ponieważ chcę zmian, ponieważ chcę wspierać Swiatłanę i Siarhieja. Wierzę im. Chcę, żebyśmy wreszcie zaczęli żyć lepiej. Wczoraj obserwowałem, jak zatrzymali Siarhieja. To nieludzkie – młoda dziewczyna Natalia tłumaczyła, dlaczego oddała swój podpis.

Zdj. Belsat.eu

Przechodnie z niedowierzaniem obserwowali przedwyborczą akcję:

Halia, czegoś takiego nie widziałem wcześniej – mówił do telefonu przechodzący mężczyzna.

 

Zdj. Belsat.eu

Niektóre samochody mijające kolejkę trąbiły. Ktoś krzyknął „Precz z karaluchem” i „Niech żyje Białoruś!”. Zwolennicy małżeństwa Cichanouskich lubią porównywać urzędującego prezydenta właśnie do karalucha.

– Nie jest tak, że jestem za Cichanouskim, jestem przeciw Łukaszence – mówiła emerytka Halina. – Chcę tylko żyć. Pracowałem całe życie, a teraz nie widzę perspektyw, a moje dzieci nie mają gdzie pracować. Stoję tutaj ze względu na dzieci. Deszcz mnie nie przeraża, Łukaszenko mnie przeraża.

 

Zdj. Belsat.eu

Swój podpis przyszedł złożyć przewodniczący bobrujskiego oddziału Białoruskiej Partii Socjaldemokratycznej „Hramada” Jury Hryniewiecki.

– Nie popieram Cichanouskiego , jestem przeciw. Przeciwko temu, co się dzieje. Jestem za bardziej godnymi kandydatami. Nie wierzę, że Swiatłana zostanie zarejestrowana, ponieważ jej męża władza bardzo się boi. W końcu uczynił to, że powstała opozycja, ale nie taka, która przez 26 lat tylko gadała na władzę. To zwykli ludzie, którzy nigdy wcześniej nie byli w polityce – powiedział Jury.

Zdj. Belsat.eu

Zmicier, mieszkaniec Bobrujska przyszedł, bo również ma dość wszystkiego i uważa, że Cichanouscy już zmienili Białoruś.

– Uważam, że Cichanouska jest obecnie jedynym godnym kandydatem, Mam już dość wszystkiego, szczególnie niskich zarobków. Wierzę, że Cichanouscy mogą zmienić Białoruś. Oni już ją zmienili. W końcu, na tyle wyborów nigdy nie widziałem takich kolejek i żeby ludzie tak wspierali jednego z kandydatów – dodał.

Zdj. Belsat.eu

Do końca akcji, o godz. 20:00 kolejka się nie zmniejszała. Kolejny zbiórka podpisów dla Swiatłany Cichanouskiej w Bobrujsku odbędzie się 4 czerwca.

Zdj.: Belsat.eu

on,ir,jb/belsat.eu

Aktualności