Białoruskie MSZ: dla Białorusi Konstanty Kalinowski to wielka postać


Dla Białorusi Konstanty Kalinowski, jeden z przywódców powstania styczniowego z 1863 r. na Litwie, to wielka postać – oświadczył rzecznik MSZ Białorusi. Zadeklarował, że Mińsk jest gotów do współpracy z Litwą i Polską, by “oddać mu historyczną sprawiedliwość”.

Rzecznik białoruskiego MSZ Anatol Hłaz zapewnił też, że – jak to ujął – “mylne jest wrażenie” jakoby Mińsk nie interesował się ekshumacjami powstańców styczniowych prowadzonymi na Litwie.

– Dla Białorusi Kalinowski to wielka postać historyczna, to nie ulega wątpliwości. Nie należy się spierać, do kogo należy. To wspólna spuścizna, która łączy narody Białorusi, Polski i Litwy – oświadczył Hłaz w wydanym w piątek komunikacie, dziękując Litwie za gotowość do współpracy.

Szczątki straconych przez władze carskie powstańców styczniowych, w tym Konstantego Kalinowskiego, odnaleziono w 2017 r. na wileńskiej Górze Zamkowej. Jesienią planowany jest ich ponowny pochówek na cmentarzu na Rossie.

Foto
Oto czaszka przywódcy powstania styczniowego na Litwie FOTO
2019.03.28 17:39

– Prowadzimy obecnie rozmowy na temat możliwej współpracy na rzecz precyzyjnej identyfikacji, w tym badania szczątków brata Konstantego Kalinowskiego, który jest pochowany na terytorium Białorusi (w miejscowości Świsłocz) – oświadczył Hłaz.

Rzecznik MSZ zapewnił, że “mylne jest wrażenie”, jakoby strona białoruska w ogóle nie interesowała się badaniami prowadzonymi przez litewskich naukowców.

– Takie wrażenie bierze się pewnie stąd, że koncentrowaliśmy się na konkretnych działaniach i nie tak aktywnie informowaliśmy media o swoich krokach – wyjaśnił.

O braku zainteresowania sprawą ze strony oficjalnych struktur białoruskich informowały media niezależne, powołując się na stronę litewską.

W piątek niezależna internetowa gazeta “Nasza Niwa” opublikowała list otwarty pisarza Andreja Horwata do ministra spraw zagranicznych Uładzimira Makieja, w którym apelował on o zajęcie się tą sprawą.

– Proszę wykonać swoją pracę i na godnym poziomie reprezentować moje interesy poza granicami Białorusi, jak również interesy wielkiej liczby Białorusinów, dla których Kalinowski jest bohaterem – napisał Horwat. – Nie jestem historykiem, ale jestem Białorusinem i ukształtowała mnie kultura narodowa, w którą wizerunek Kalinowskiego został na zawsze wpisany przez artystów jako wizerunek bohatera – zaznaczył pisarz.

Kilka godzin później na swoim Twitterze poinformował, że otrzymał telefon z MSZ z zapewnieniem, że zrobi “wszystko co możliwe, by nie było nam wstyd”.

W swoim oświadczeniu Hłaz zapewnił, że białoruscy eksperci w ub. r. byli w Wilnie, gdzie prowadzili z Litwinami rozmowy w sprawie badań i ekshumacji Kalinowskiego. Ponadto w piątek odbyło się spotkanie z ambasadorem Litwy na Białorusi, w czasie którego omawiano m.in. kwestię napisów na nagrobkach powstańców.

Wcześniej informowano, że strona litewska podjęła decyzję o umieszczeniu nazwiska Kalinowskiego również w języku białoruskim (na wszystkich nagrobkach napisy mają być w języku litewskim i polskim). Litewscy Białorusini zwrócili się jednak do władz Litwy z prośbą o umieszczenie wszystkich nazwisk powstańców w trzech językach.

Wiadomości
Przywódcy powstania styczniowego spoczną w Wilnie pod nagrobkiem także po białorusku
2019.03.14 17:55

– Jesteśmy bardzo zainteresowani, by dopełniła się historyczna sprawiedliwość wobec tej postaci i jesteśmy gotowi do aktywnej współpracy z naszymi partnerami z Litwy i Polski, a także ze społeczeństwem białoruskim – oświadczył rzecznik Hłaz.

Podczas prac archeologicznych prowadzonych w 2017 roku na Górze Zamkowej w Wilnie znaleziono szczątki 17 osób. Okazało się, że są to szczątki powstańców straconych na Placu Łukiskim i pogrzebanych przez władze carskie w tajemnicy przed ich bliskimi i mieszkańcami miasta.

W ub. r. podczas dalszych prac na górze odnaleziono szczątki kolejnych trzech powstańców. Trwają poszukiwania zwłok jeszcze jednego – według historycznych źródeł na Górze Zamkowej zostało pogrzebanych 21 osób.

Odnalezione szczątki, m.in. należące do przywódców zrywu z 1863 roku Zygmunta Sierakowskiego i Konstantego Kalinowskiego, mają jesienią spocząć w centralnej kaplicy wileńskiego cmentarza Rossa.

Konstanty Kalinowski, dziennikarz i prawnik, w powstaniu styczniowym był komisarzem Rządu Narodowego na województwo grodzieńskie. Swoje apele miejscowego ludu w piśmie „Mużyckaja Prauda” drukował w języku białoruskim. Białoruskie środowiska niezależne uważają go za bohatera narodowego.

jb/belsat.eu wg PAP

Aktualności