Wielki muzyk i trochę gorszy hetman. W Słonimie uczczono Michała Kazimierza Ogińskiego
W Słonimie odsłonięto dziś popiersie Michała Kazimierza Ogińskiego – hetmana, który zasłynął jako muzyk i inwestor.
Pomnik odsłonili wspólnie przedstawiciele władz, społeczeństwa i biznesu: przewodniczący rady rejonowej Hienadź Chomicz, prezes stowarzyszenia SłonimKanałAhinskaha Iwan Wadziejka i dyrektor spółki Hranwi Uładzimir Wilkicki. Te trzy instytucje są fundatorami monumentu.
Hienadź Chomicz w komentarzu dla gazety Słonimski Wiesnik podkreślił, że od początku prac nad popiersiem do jego odsłonięcia minęło tylko pół roku.
Michał Kazimierz Ogiński (1730-1800), wojewoda wileński, choć nie miał wykształcenia wojskowego, przez 25 lat pełnił urząd hetmana wielkiego litewskiego. W 1771 roku przystąpił do Konfederacji Barskiej, jednak szybko pokonany przez Aleksandra Suworowa, udał się na emigrację, gdzie komponował i koncertował.
Magnat był zdecydowanie lepszym muzykiem, niż wojskowym. Grał na skrzypcach, klarnecie i harfie, której mechanizm udoskonalił. Skomponował zbiór polonezów na skrzypce i fortepian – badacze przypuszczają, że to właśnie on, a nie jego bratanek Michał Kleofas Ogiński, tworzył słynny polonez a-moll nr 13 „Pożegnanie Ojczyzny”.
Wojewoda był przy tym prawdziwym dobrodziejem swojej siedziby – Słonimia. Nie tylko utrzymywał tu teatr operowy, orkiestrę i szkołę baletową. Był też założycielem manufaktur i drukarni. To także z jego inicjatywy przekopano Kanał Ogińskiego łączący Niemen z Dnieprem, a więc Bałtyk z Morzem Czarny,.
Odsłonięte dziś popiersie to kolejny pomnik magnata czasów Rzeczpospolitej postawiony w tym roku w Słonimiu. 1 września na centralnym Placu Lenina stanął 4-metrowy pomnik dobroczyńcy miasta Lwa Sapiehy. Magnat zastąpił w tym miejscu Lenina, którego pomnik wcześniej wywieziono „do renowacji”.
mh,pj/belsat.eu
