Dwa wcześniejsze wyroki skazujące na najwyższy wymiar kary już wykonano.
Dzisiejszy wyrok zapadł w Witebsku, gdzie tamtejszy Sąd Obwodowy rozpatrywał sprawę 50-letniego Wiktara Pauława, oskarżonego o śmiertelne pobicie dwóch sióstr-emerytek. Do zabójstwa doszło 30 grudnia ub.r. we wsi Prysuszyna w obwodzie witebskim, w której mieszkał Paułau i jego ofiary. Mężczyzna wszedł do domu, w którym mieszkały kobiety, dotkliwie je pobił i umierające porzucił. Z domu zabrał pieniądze i kilka butelek wina. Na ciała ofiar po kilku dniach natknęli się zaniepokojeni sąsiedzi.
Obrończyni oskarżonego przekonywała, że do zabójstwa doszło w wyniku kłótni, którą sprowokowała jedna z kobiet. Miała ona obrażać mężczyznę i krytykować jakość budynku gospodarczego, który zbudował na jej zlecenie. Tymczasem Paułau nie miał zamiaru nikogo zabijać – przyszedł tylko, żeby kupić wina, którym handlowały emerytki.
Sąd zgodził się z argumentami oskarżyciela, który uznał to przestępstwo za „szczególnie niebezpieczną recydywę”: Paułau już wcześniej był skazany za zabójstwo. Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności sprawy orzeczono karę śmierci, którą na Białorusi wykonuje się rozstrzeliwując skazańca.
To już drugi taki wyrok w tym roku. 9 stycznia na karę śmierci skazano mieszkańca Bobrujska Alaksandra Asipowicza, którego uznano za winnego podwójnego zabójstwa popełnionego przy obciążających okolicznościach. Zabił on dwie młode kobiety.
W tym roku najprawdopodobniej wykonano też dwa wyroki skazujące na najwyższy wymiar kary. 13 czerwca obrońcy praw człowieka dowiedzieli się o rozstrzelaniu Alaksandra Żylnikawa, wtedy też miano stracić jego wspólnika – Wiaczasława Sucharki. Obaj na zlecenie zazdrosnej zleceniodawczyni powinni byli „dać nauczkę” jej konkurentce, która odbiła jej partnera. Ostatecznie jednak zamordowali i ją, i mężczyznę, który poróżnił kobiety.
Białoruś jest jedynym krajem w Europie (a także we Wspólnocie Niepodległych Państw) w którym nadal stosuje się karę śmierci. Jest ona przewidziana za najcięższe zbrodnie i nie można na nią skazać kobiet oraz mężczyzn powyżej 65. i poniżej 18. roku życia. Według szacunków obrońców praw człowieka od powstania niezależnej Białorusi wykonano około 400 egzekucji.
sk, cez/belsat.eu