Synod podlegającego Moskwie białoruskiego Kościoła wydał oświadczenie przeciwko decyzjom patriarchatu Konstantynopola usamodzielniającego ukraińskie prawosławie od Rosji.
– Synod Białoruskiej Cerkwi Prawosławnej postanowił jednogłośnie wesprzeć stanowisko Patriarchy Moskiewskiego i Wszechrusi oraz Świętego Synodu Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej w związku z wyznaczeniem dwóch hierarchów patriarchatu konstantynopolitańskiego – arcybiskupa Pamfilii Daniły i biskupa Edmonton Ilariona – „egzarachami” (zwierzchnikami – belsat.eu) patriarchatu konstantynopolitańskiego w Kijowie – napisano na oficjalnej stronie białoruskiej Cerkwi.
Białoruscy duchowni nazwali działania Konstantynopola – „agresywną ingerencją jednej Cerkwi narodowej w sprawy innej narodowej Cerkwi” – naruszającą fundamenty „międzyprawosławnego pokoju i jedności”.
Synod wyraził wsparcie dla metropolity Kijowa i Wszechukrainy Onufrego i podkreślił duchową jedność „prawosławnych chrześcijan braterskich narodów Białorusi, Rosji i Ukrainy – dzieci Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej”.
Jeden kraj – trzy Cerkwie
Na Ukrainie funkcjonują trzy Cerkwie: jedna kanoniczna, wchodząca w skład patriarchatu moskiewskiego i dwie niekanoniczne – patriarchat kijowski i niewielka Ukraińska Autokefaliczna Cerkiew Prawosławna, której parafie są głównie na zachodzie kraju.
Władze Ukrainy starają się umożliwić powstanie jednego niezależnego od Moskwy Kościoła i starają się o uzyskanie autokefalii. W marcu 2018 roku prezydent Petro Poroszenko zwrócił się do patriarchy Konstantynopola Bartłomieja z prośbą o uniezależnienie ukraińskich wiernych od Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej.
Autokefalii dla Ukrainy nie popiera większość prawosławnych Cerkwi narodowych w tym Polska. Podobnie jak rosyjska Cerkiew uważają, że działające na Ukrainie Cerkwie, które chcą otrzymać samodzielność, są Kościołami niekanonicznymi, nieuznawanymi w świecie prawosławnym. Białoruska Cerkiew Prawosławna jest szczególnie związana z Rosją, na jej czele stoi Rosjanin metropolita Paweł, wcześniej zarządzający diecezją, a następnie metropolią w Riazaniu.
Czytajcie więcej:
- Cerkiew rosyjska grozi Konstantynopolowi, który wyznaczył biskupów na Ukrainie
- Rosyjska Cerkiew grozi patriarsze Konstantynopola za „ingerowanie” w sprawy Ukrainy
jb/belsat.eu wg interfax.by
