W Gudermesie odbyły się międzynarodowe zawody w strzelaniu taktycznym wojsk specjalnych.
Do czeczeńskiego miasteczka zjechało 350 żołnierzy specnazu z Armenii, Białorusi, Chin, Kazachstanu i z kilku regionów Rosji, w tym z Krymu. Zawodu otrzymały wysoki status – w jury zasiadał sam prezydent Czeczenii Ramzan Kadyrow. Konkurs nazwano na cześć jego zabitego w zamachu ojca Ahmada Kadyrowa.
Sędziowie oceniali celność, nawyki strategiczne i taktyczne, wytrzymałość psychiczną uczestników. Ci oprócz strzelania brali udział w zainscenizowanych szturmach wysokich budynków. Pokonywali przeszkody wodne, odpierali ataki na konwój samochodowy. Żołnierze białoruskiego OMONu (sił specjalnych milicji) okazali się być najlepszymi w strzelaniu z karabinu maszynowego, karabinka, pistoletu i karabinu snajperskiego.
Podczas ceremonii zakończenia mistrzostw wiele mówiono o „braterstwie specnazowcow” i o wspólnej „rodzinie” antyterrorystów. W trakcie zawodów siłami młodzieżowej organizacji Młoda Gwardia i kadry instruktorskiej uniwersytetu przeprowadzono akcję polegającą na rozdawaniu tzw. wstążek św. Jerzego na pamiątkę sowieckiego zwycięstwa w II wojnie światowej.
Rosyjski Uniwersytet Specnzau został założony w 2013 r. w Gudermesie z inicjatywy Ramzana Kadyrowa. Choć ma w nazwie “rosyjski” jest on placówką prywatną i ma na celu doskonale kadr w walce „z międzynarodowym terroryzmem”. Nagrody zwycięzcom wręczył pełnomocnik prezydenta FR w Północnokaukazkim Okręgu Federalnym
