Białorusini skazani za znieważenie pamięci ofiar Auschwitz. Już prawomocnie

Performerzy rozbierają się pod bramą obozu zagłady. Kadr z materiału wideo grupy Love Macht Frei

Krakowski sąd okręgowy wymierzył kary więzienia dwóm Białorusinom oskarżonym o znieważenie miejsca pamięci Auschwitz oraz zabicie owcy. Pierwszy z nich spędzi w więzieniu rok, a drugi – osiem miesięcy. Wyrok jest prawomocny.

Krakowski sąd okręgowy wydał prawomocny wyrok, obniżając karę wymierzoną przez sąd pierwszej instancji. Skazał dwóch głównych organizatorów akcji Adama B. i Mikitę W. na kary więzienia – pierwszego na rok, drugiego na osiem miesięcy. Orzeczono wobec nich także m.in. kilkuletni zakaz posiadania zwierząt.

Zarżnęli owcę w obozie Auschwitz. Sąd skazał białoruskich performerów

Zakaz ten jest krótszy jednak niż pierwotnie zdecydował sąd pierwszej instancji – w przypadku Adama B. jest to sześć lat zamiast dziesięciu, w przypadku Mikity W. – cztery lata zamiast dziesięciu.

Pozostali oskarżeni zostali skazani m.in. na grzywny w wysokości 7,5 tys. zł, a nie – jak pierwotnie zdecydowano – w wysokości dziesięciu tysięcy. Ponadto obniżono im kary ograniczenia wolności, zobowiązując ich do wykonywania miesięcznie 20 godzin nieodpłatnej pracy na cele społeczne. W pozostałym zakresie sąd utrzymał wyrok w mocy.

Sprawa dotyczy wydarzeń z 2017 r., kiedy kilkanaście młodych osób, wśród których znaleźli się Polacy, Białorusini i obywatel Niemiec, rozebrało się do naga przed bramą główną byłego niemieckiego obozu i brutalnie zabiło owcę, zadając jej kilkanaście ciosów nożem. Na wieńczącym bramę napisie „Arbeit macht frei” zawieszona została płachta ze słowem „Love”.

Młodzi ludzie twierdzili, że był to rodzaj artystycznej wypowiedzi będącej protestem antywojennym. Przekonywali, że ich celem nie było znieważenie historycznego miejsca pamięci, a poprzez swój performance chcieli zwrócić uwagę na problem przemocy.

„Szanuję ofiary Holokaustu bardziej od innych”. Wywiad z organizatorem Love Macht Frei

cez/belsat.eu wg PAP

Wiadomości