Białorusin wydany donieckim separatystom twierdzi, że zwerbowało go białoruskie KGB


Pochodzący z Witebska Dzmiryj Nowikau był jedną z 124 osób wymienionych przez Ukrainę na ukraińskich jeńców i więźniów 29 grudnia 2019 r.

Źródła Biełsatu w tzw. Donieckiej Republice Ludowej jeszcze latem 2019 r. informowały, że prorosyjscy separatyści chcą go wpisać na listy osób przeznaczonych do wymiany. Nowikau był oskarżony na Ukrainie o terroryzm i groziło mu nawet 15 lat więzienia.

31-latek wałczył przeciwko ukraińskiej armii w Donbasie w latach 2014-2015 r. w składzie batalionu „Somali”. Potem wrócił na Białoruś i jak twierdzi, został w 2016 r. zwerbowany przez białoruskiego KGB. Nowikow przyznał, że nie chciał pracować jako tajny współpracownik i wyjechał do Rosji. Jednak i tam został odnaleziony przez białoruskich kagebistów i przy pomocy szantażu zmuszono go do wykonania zadania na terytorium Ukrainy. Miał on w Rosji zabrać przesyłkę i przez Ukrainę zawieźć na Białoruś.

W sierpniu Nowikau miał spotkać białoruskiego agenta KGB w rosyjskim Biełgorodzie i stamtąd ruszyć do Charkowa. Został jednak aresztowany przez Ukraińców na granicy ukraińsko-rosyjskiej. Jak twierdzi, stało się tak z inspiracji białoruskich władz. Białorusin po przekazaniu go separatystom poinformował, że nie zamierza wrócić do kraju.

Wiadomości
Białoruski najemnik z „DRL”: Zwerbowało mnie KGB
2019.08.17 10:09

jb/belsat.eu wg svaboda.org

Aktualności