Po przystąpieniu do Unii Celnej z Rosją i Kazachstanem w 2011 r. Białoruś była zmuszona do wprowadzenia zaporowych ceł na auta z Unii Europejskiej.
Tymczasem mocy nabrał dekret nr 140, który wprowadza ulgi celne dla rodzin wielodzietnych i inwalidów 1. i 2. grupy sprowadzających samochód spoza obszaru Euroazjatyckiej Wspólnoty Gospodarczej, której częścią jest Unia Celna. Władze od teraz będą w takich wypadkach rekompensować połowę cła importowego.
Jak zwraca uwagę Siarhiej Drazdouski z Biura ds. Praw Niepełnosprawnych, do Administracji Prezydenta przychodziło wiele próśb od osób niepełnosprawnych o zwolnienie z cła sprowadzanych samochodów używanych, gdyż nowe samochody są dla nich za drogie.
Według szefa Białoruskiego Stowarzyszenia Samochodowego Siarhieja Michniewicza sytuacja, w której cło na samochody powyżej 5 lat stanowi nawet 50 proc. jego wartości, może doprowadzić do pojawienia się procederu rejestrowania samochodów na osoby podstawione np. inwalidów.
Nowe ulgi nie naruszają zasad EAWG, gdyż ubytki wpływów z cła będzie pokrywać białoruski budżet. Przystąpienie do Unii Celnej przez Białoruś było na rękę głównie rosyjskim producentom samochodów, gdyż Białoruś nie wytwarzała w tym czasie samochodów osobowych.
jb/belsat.eu