Białoruś podnosi opłaty za tranzyt rosyjskiej ropy. Ale nie tak bardzo, jakby chciała

Podwyżka o 3,7 proc. ma być rekompensatą za straty wywołane dostarczeniem rurociągiem Przyjaźń partii zanieczyszczonej rosyjskiej ropy w kwietniu br. Decyzję podjęli wicepremierzy dwóch krajów.

W połowie lipca białoruska firma Homeltransnafta zapowiedziała podwyżkę opłaty tranzytowej dla Rosjan o prawie 22 proc. Rosyjski wicepremier Rosji Dmitrij Kozak uznał wtedy takie żądanie za zbyt wygórowanie i zapowiedział dalsze negocjacje.

Białoruś podnosi taryfy na tranzyt ropy. Rosjanie: to za dużo

Według rosyjskiego dziennika Kommiersant podwyżka taryf będzie kosztować rosyjskie firmy naftowe około 3-4 mln dol., jeżeli będzie dotyczyć jedynie okresu od 1 września. Jeżeli zmiany wejdą w życie z datą wsteczną, Rosjanie dodatkowo zapłacą 10 mln dol. Zdaniem gazety nie będzie stanowiło to znacznego obciążenia dla tych rosyjskich firm naftowych.

Ropociąg Przyjaźń będzie skażony do 2020 roku

jb/belsat.eu wg kommersant.ru

Wiadomości