Białoruś: “Oszałamiająca frekwencja”. Studenci zagłosowali przed wyborami

Na Białorusi odbywają się dziś wybory parlamentarne. Od wtorku można było głosować przedterminowo – oficjalnie z możliwości tej skorzystało 72,6 proc. studentów przypisanych do 547. lokalu wyborczego w Mińsku.

Kandydatem startującym z jego jednomandatowego okręgu wyborczego jest prorektor Białoruskiego Państwowego Uniwersytetu Informatyki i Radioelektroniki Siarhiej Dzik. Z kolei większość wyborców stanowią studenci z miejscowych akademików – informuje Centrum Obrony Praw Człowieka “Wiasna”.

Na Białorusi stosowana jest praktyka zmuszania studentów do głosowania przez kadrę akademicką. Ma to zapewnić wysoką frekwencję. Tak samo wyglądają wybory w jednostkach wojskowych, urzędach i państwowych zakładach.

Studenci do urn! Białoruski przepis na frekwencję wyborczą

Niezależni obserwatorzy zarejestrowali przy tym setki naruszeń kodeksu wyborczego, które miały podnieść frekwencję. Chodzi m.in. o dorzucanie głosów przez osoby związane z komisjami wyborczymi, ale także fałszowanie protokołów z liczenia głosów. We wtorek lokal wyborczy nr 571 w Mińsku odwiedziło 11 wyborców, mimo to komisja wpisała do protokołu oddanie głosu przez 109 osób. Dzięki takim praktykom jeszcze przed właściwym dniem wyborów frekwencja w skali kraju wyniosła 35,77 proc.

Wybory po białorusku: imponująca frekwencja przy nikłej aktywności

Białorusini wybierają dziś deputowanych do Izby Reprezentantów – niższej izby parlamentu. Skład izby wyższej, Rady Republiki, został wybrany przez władze regionów nominowane przez administrację państwową.

Przewodnicząca Centralnej Komisji Wyborczej Lidzija Jarmoszyna stwierdziła, że wybory będą demokratyczne, bo kandyduje w nich rekordowo dużo opozycjonistów. Jednocześnie prawie codziennie są oni skreślani z list kandydatów – m.in. za krytykę prezydenta.

Przez 25 lat rządów Alaksandra Łukaszenki żadne białoruskie wybory uznane za demokratyczne przez Organizację Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Eksperci dodają, że fałszowaniu sprzyja właśnie przedterminowe głosowanie, które władze wykorzystują do zawyżenia frekwencji tak, by wybory były ważne.

Krótki przewodnik po parlamentaryzmie na Białorusi i jej okolicach

sk,pj/belsat.eu

Wiadomości