Białoruś gotowa do szczepienia mięsożerców przy granicy z Polską

Szczepienie dzikich zwierząt będzie finansować Polska ze środków unijnych.

Białoruś jest gotowa już w najbliższych dniach rozpocząć szczepienie zwierząt mięsożernych w trzydziestokilometrowej strefie buforowej przy granicy z Polską. Konieczne jest jedynie odpowiednie porozumienie – podała białoruska agencja informacyjna BiełTA.

– Sens tego porozumienia polega na tym, że będziemy za pomocą lotnictwa szczepić dzikie zwierzęta mięsożerne w strefie buforowej na białorusko-polskiej granicy. To około trzydziestokilometrowa strefa. Po tych działaniach Unia Europejska poprzez Polskę zrekompensuje nam poniesione wydatki – wyjaśnił wiceminister rolnictwa Białorusi Iwan Smilhij.

Kampania szczepienia rozpocznie się jednak najszybciej zimą. Polski wiceminister rolnictwa Szymon Giżyński twierdzi, że odpowiednie porozumienie najprawdopodobniej zostanie podpisane w grudniu, podczas wizyty przewodniczącego białoruskiej Rady Republiki (izby wyższej niedemokratycznego parlamentu) Michaiła Miasnikowicza w Warszawie.

Z kolei białoruski wiceminister przekonuje, że szczepienia można by zacząć w ciągu kilku dni. Białoruś prowadzi już takie przygraniczne akcje profilaktyczne – na pograniczu z Litwą i Łotwą.

Rozmowy pomiędzy wiceministrami toczyły się w piątek w ramach VII posiedzenia Polsko-Białoruskiej Grupy Roboczej ds. Rolnictwa. Szymon Giżyński i Iwan Smilhij ustalili wtedy także, że nie ma już przeszkód dla eksportu polskiej wołowiny na Białoruś.

Polska wołowina wróci na Białoruś. Koniec zakazu

Szczepienie mięsożerców po stronie białoruskiej ma zapewnić bezpieczeństwo zwierząt w Polsce, i szerzej – w Unii Europejskiej. Jak pokazują liczne przykłady, zwierzęta za nic mają ustalone przez człowieka granice, nawet jeśli stanowi ją Bug. Przyrodnicy i straż graniczna wciąż informują o międzypaństwowych wędrówkach m.in. wilków i niedźwiedzi.

Wilk z Białorusi założył rodzinę na Mazowszu

W ramach białorusko-polskiej akcji zaszczepione zostaną także dziki – również mięsożercy. Na Białorusi szerzy się pomór świń, którego władze nie chcą oficjalnie nazwać ASF. Z samolotów na białoruskie lasy nie spadnie jednak szczepionka na afrykański pomór świń – skutecznej jeszcze nie wyprodukowano.

Białoruski pomór świń ukrywają weterynarze

pj/belsat.eu wg BiełTA

Wiadomości