Andżelika Borys podejrzana... o organizację „Grodzieńskich Kaziuków”!


Prezes Związku Polaków na Białorusi została przesłucha dziś przez milicjantów w związku ze wszczętą przeciwko niej sprawą administracyjną. Zarzucono jej organizację nielegalnej imprezy masowej – dorocznego jarmarku „Grodzieńskie Kaziuki”.

Tegoroczne święto rzemieślników ku czci św. Kazimierza Królewicza, w którym wziął udział m.in. konsul generalny RP w Grodnie Jarosław Książek oraz setki działaczy ZPB z całej Białorusi, odbyło się 3 marca. Na dowód tego, że to prezes ZPB Andżelika Borys zorganizowała jarmark kaziukowy, funkcjonariusze milicji pokazali jej relację z wydarzenia, która została opublikowana na portalu Znadniemna.pl.

Andżelika Borys podczas przesłuchania nie wypierała się tego, że pełni funkcję prezesa Związku Polaków na Białorusi, nieuznawanego przez rząd białoruski. W rozmowie z portalem Znadniemna powiedziała, że przesłuchujący ją funkcjonariusze zjawili się po cywilnemu i nalegali na przesłuchaniu poza komendą milicji, w której rzekomo pracują. Nie chcieli też wezwać prezesa ZPB na rozmowę do komendy, ani nie poinformowali, że ma prawo do tego, żeby podczas przesłuchania był obecny jej adwokat.

Wideo
Mińsk: Choinkowa impreza ZPB odbyła się mimo przeszkód ze strony władz
2019.01.13 20:32

Przesłuchanie Andżeliki Borys jest już kolejnym, a dokładnie czwartym, w którym musiała uczestniczyć w bieżącym miesiącu. Około tygodnia temu, jako przedstawiciel firmy „Klerigata”, była obecna na przesłuchaniach metodyków-konsultantów z Polski, którzy zostali skierowani do Grodna przez Ośrodek Rozwoju Polskiej Edukacji za Granicą przy Ministerstwie Edukacji RP. Przyjechali na Białoruś jako eksperci od organizacji nauczania języka polskiego. Metodykom-konsultantom, którzy przebywają w Grodnie białoruska milicja próbowała postawić zarzuty podjęcia pracy na czarno, gdyż nie byli zatrudnieni przez żaden białoruski podmiot gospodarczy. Klerycy jednak pracowali wyłącznie na zasadzie woluntariatu

Prezes uważa, że wszczęta przeciwko niej sprawa administracyjna za nielegalną organizację „Grodzieńskich Kaziuków” oraz presja, wywierana na wolontariuszy z Polski, to elementy skoordynowanej akcji władz przeciwko polskiej mniejszości i konkretnie Związkowi Polaków na Białorusi.

Andżelika Borys po raz ostatni trafiła na celownik władz za organizację nielegalnej imprezy kulturalnej w 2008 roku. Postawiono jej zarzut zorganizowania w Grodnie koncertu zespołu Lombard, który zaśpiewał dla grodzieńskich Polaków z okazji Dnia Polonii i Polaków za Granicą. Za organizację koncertu Andżelika Borys została ukarana grzywną o równowartości 700 dolarów.

Wiadomości
Związek Polaków na Białorusi potępił dyskryminującą politykę władz
2019.01.29 08:36

cez/belsat.eu wg znadniemna.pl

Aktualności