7 nowych więźniów politycznych przed wyborami na Białorusi

Białoruscy obrońcy praw człowieka uznali siedmiu oskarżonych w “sprawie Cichanouskiego” za więźniów politycznych. Aresztowany bloger chciał startować w wyborach prezydenckich przeciwko Łukaszence.

Trzynaście białoruskich organizacji obrony praw człowieka opublikowało wczoraj wspólne oświadczenie. Domagają się w nim uwolnienia uczestników wiecu wyborczego Swiatłany Cichanouskiej startującej w wyborach w zastępstwie męża. Obrońcy praw człowieka uznali, że proces przeciwko aktywistom jest motywowany politycznie. W ten sposób Siarhiej Cichanouski, Dzmitryj Furmanau, Wiarhilij Uszak, Alaksandr Aranowicz, Wasil Baboruski, Aciom Sakau i Uładzimir Nawumik zostali pierwszymi więźniami politycznymi tej kampanii wyborczej na Białorusi. I pewnie nie ostatnimi, bo zatrzymania i procesy opozycjonistów wciąż trwają.

Karaluchowi – STOP! Jak białoruski bloger rzucił wyzwanie Łukaszence

Przeciwko wymienionym toczy się sprawa karna za organizację nielegalnego zgromadzenia i użycie siły wobec milicjanta, jak śledczy nazwali prowokację służb podczas legalnego wiecu wyborczego. Zdarzenia, do których doszło 29 maja w Grodnie obserwowali obrońcy praw człowieka. Według nich “zbiórka podpisów przebiegała pokojowo, bez naruszeń porządku publicznego, zgodnie z prawem i standardami pokojowych zgromadzeń”.

– Do zatrzymania uczestników wiecu doszło po jawnie niezgodnej z prawem ingerencji funkcjonariuszy milicji w komunikację obywateli z przewodniczącym komitetu wyborczego Siarhiejem Cichanouskim. Wydarzenia, poprzedzające zatrzymanie – oświadczenia obecnego prezydenta Alaksandra Łukaszenki pod adresem Cichanouskiego, próba przerwania wiecu i wywołania sytuacji konfliktowej przez kilka kobiet, nielegalna interwencja i zatrzymanie Cichanouskiego przez milicję, demonstracyjny upadek milicjanta na ziemię i reakcja na to państwowych mediów, pozwalają stwierdzić, że wobec Siarhieja Cichanouskiego i komitetu wyborczego Swiatłany Cichanouskiej mogła zostać przeprowadzona prowokacja – oświadczają wspólnie organizacje obrony praw człowieka.

Łukaszenka straszy przed wyborami „zbrojnymi bandami”

Te fakty oraz późniejsze przeszukania w domach aktywistów, pozwalają obrońcom praw człowieka stwierdzić, że służby usiłują przeszkodzić komitetowi wyborczemu Swiatłany Cichanouskiej w prowadzeniu działalności politycznej. Według nich jest to próba usunięcia oponentki Łukaszenki z rywalizacji o prezydenturę.

Organizacje domagają się też natychmiastowego wszczęcia niezależnego śledztwa przeciwko milicjantom i prowokatorom, którzy 29 maja w Grodnie złamali prawo i zakłócili przebieg legalnego wiecu wyborczego.

Uwolnienia aresztowanych i zaniechania represji domagają się też przedstawiciele Parlamentu Europejskiego, Wielkiej Brytanii, USA i OBWE. Do wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej trafił już wniosek o nałożenie na Białoruś nowych sankcji za łamanie wolności obywatelskich przed wyborami prezydenckimi. Białorusini pójdą do urn 9 sierpnia.

Czy będą nowe europejskie sankcje wobec Białorusi?

ka,pj/belsat.eu

Wiadomości