Pod miastem Brahin, na granicy terenów wysiedlonych do 2025 roku ma powstać port obsługujący żeglugę czarnomorską.
Umowę inwestycyjną z tureckim biznesmenem władze Białorusi podpisały pod koniec września – poinformowała telewizja Biełaruś 1. Pod port, niezbędną infrastrukturę, w tym międzynarodowe centra logistyczne, państwo przeznaczyło 360 hektarów w okolicy wsi Niżnija Żary i Wierchnija Żary. Koszt inwestycji to 64 miliony dolarów. Kolejne 120 hektarów w Niżnich Żarach przeznaczono pod elektrownię słoneczną, której budowa ma kosztować 60 milionów dolarów.
W miejscu, który zajmie port na Dnieprze, obecnie znajduje się jezioro Lubitowo. Po drugiej stronie rzeki jest już Ukraina. Do najbliższej stacji kolejowej (w Jołczy) jest stamtąd 20 kilometrów, a tory w obu kierunkach prowadzą na Ukrainę. Region jest też połączony z sąsiednim państwem drogami – bliżej stamtąd do ukraińskiego Czernihowa niż do białoruskiego Homla.
W zamyśle władz Białorusi inwestycja ma ożywić gospodarkę w regionie, który ucierpiał po awarii w Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej w 1986 roku. Rejon brahiński został w większości skażony, a następnie wysiedlony. Nowy białoruski port zostanie wybudowany 30 kilometrów od Czarnobyla.
Z tej samej okolicy pochodzi strażak Wasil Ihnacienka, który zginął w wyniku katastrofy czarnobylskiej. Losy jego i jego żony pokazano w serialu “Czarnobyl” HBO. W Brahinie postawiono mu pomnik i jego imieniem nazwano ulicę.
mh,pj/belsat.eu
