Pomocnicy śmierci, dokument

Dyrektor: Alaksandr Stupnikau Rok: 2009

20 marca 1942 roku karny batalion składający się z Łotyszów spacyfikował białoruską wieś Rosica w rejonie ostrowieckim na pograniczu białorusko – łotewskim. Walentyna Masłowska dobrze pamięta te wydarzenia. Uzbrojeni ludzie zjawili się we wsi nad ranem. Z domów wypędzali wszystkich mieszkańców, również starców, kobiety i dzieci. Kilometr za wsią ich rozstrzelali. Zginęło ok. 200 osób. Wśród nich dwóch księży rzymskokatolickich z parafii w Rosicy. Po sześćdziesięciu latach papież Jan Paweł II zaliczył ich do grona błogosławionych Kościoła.

Rosica to najstraszniejszy przykład bestialstwa łotewskich karnych batalionów. W połowie 1942 r. na terenie Białorusi działało ich już dziesięć. Do połowy 1943 r. na pograniczu białorusko – łotewskim, z rozkazu Niemców, łotewscy policjanci zabili niemal połowę ludności. Tylko w rejonie ostrowieckim spacyfikowali ok. stu wsi. Wolha Dawydzionak to mieszkanka jednej z ich. Z jej rodziny cudem przeżyła tylko ona. Dziś ze strachem w oczach wspomina tamte wydarzenia.

Wiosną 1943 r. z łotewskich batalionów Niemcy stworzyli Legion Wafen SS, który na terenie Białorusi był wykorzystywany do eksterminacji ludności żydowskiej.

W reportażu, oprócz relacji naocznych świadków pacyfikacji białoruskich wsi, są również wypowiedzi historyków z Białorusi i Łotwy. Oceny historyków są różne. Białorusini jednoznacznie potępiają udział łotewskich kolaborantów w walce z ludnością cywilną. Łotysze wzbraniają się przed taką oceną. Zwracają uwagę na fakt, że te formacje wojskowe były wykorzystywane przez okupanta. A ich członkowie walczyli o wolną Łotwę.

W rocznicę pacyfikacji Rosicy odbywa się tam procesja do zbiorowej mogiły ofiar. Proboszcz, ks. Władysław podkreśla, że bez upamiętnienia niewinnych ofiar nie można mówić o prawdziwym pojednaniu obu narodów.

Reżyseria Alaksandr Stupnikau, 2009 r. Białoruś