FSB „ujawniła” „warszawski ślad” w zamachu na zdrajcę Ukrainy. Polska w rosyjskiej propagandzie


W mijającym tygodniu rosyjskie media usiłowały powiązać Polskę z terroryzmem, znowu wrócił temat sportu i „polskiej rusofobii”. Szefowa Russia Today radziła też, by w zwalczaniu wrogów wewnętrznych korzystać z doświadczeń Michaiła „Wieszatiela” Murawjowa, który tak „skutecznie” rozprawił się z powstańcami styczniowymi.

Rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa ujawniła „warszawski ślad” w niedawnym zamachu na byłego pracownika Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, który uciekł do Moskwy – pisze ulubiony tabloid Władimira Putina – Komsomolskaja Prawda.

W ostatni piątek pod samochodem Wasyla Prozorowa wybuchła bomba, niegroźnie go raniąc. Uznany za zdrajcę na Ukrainie były pracownik SBU, w 2019 r. wystąpił na konferencji prasowej w Moskwie, podczas której ogłosił, że w latach 2014-18 współpracował z Rosją, kierując się “motywacją ideologiczną”.

Wiadomości
„Los Judasza”. Były ukraiński agent, który przystał do Rosjan, ranny w wybuchu swojego auta w Moskwie
2024.04.12 15:04

To, że autorami zamachu na renegata mogły być ukraińskie służby, nie budzi większych wątpliwości. Jednak przy okazji FSB „dokopało” się do rzekomych faktów wiążących ten incydent z Polską.

Gazeta relacjonuje, że FSB zatrzymało kuriera, który miał dostarczyć ukraińskiemu agentowi paczkę z Warszawy. Miałyby się w niej znajdować materiały wybuchowe zamaskowane pod postacią kosmetyków. Komsomolskaja Prawda opublikowała też zdjęcia rzekomej nadawczyni przesyłki. Potem jeszcze rosyjskie media opublikowały wideo z przesłuchania zatrzymanego sprawcy zamachu. Mężczyzna z zasłoniętą twarzą przyznaje się do współpracy z SBU. Za jakiś czas zapewne pojawi się podobny filmik z “oficerem prowadzącym” zamachowca i wtedy znowu wypłynie kwestia polskiego zaangażowania.

Faktem jest, samochód Prozorowa wyleciał w powietrze. Jednak znając skłonności rosyjskich służb do fabrykowania wersji zgodnych z sugestiami Kremla, „warszawski ślad” może być kompletną bajką. Jak to było widać w przypadku zamachu w Crocus City Hall.

W chwilę po ujęciu zamachowców Władimir Putin stwierdził, że byli oni powiązani z Ukrainą. A jego służby wbrew logice i faktom rzuciły się do potwierdzania tej wersji. Potem nastąpiła szersza kampania „ujawniania” powiązań terrorystów w Rosji już nie tylko Ukrainą, ale też krajami Zachodu.

Wiadomości
Rosyjski Komitet Śledczy „wykrył”, że USA i NATO finansowało terrorystów w Rosji. I wszczyna sprawę karną
2024.04.09 16:29

Tymczasem na rosyjskich portalach sportowych nie ucicha walka z „polską rusofobią”. Specjalizujący się w tym portal Sports.ru opisał sylwetkę jednego z bojowników z tym zjawiskiem – siatkarza Alekseja Spirydonowa. Artykuł nosi tytuł: „Wysłał Polskę na śmietnik. Rosyjski siatkarz żywo zareagował na rusofobię”.

rosja propaganda ukraina polska sport rusofobia dezinformacja maciej rybus piłka nożna PZPN
Spirydonow jest znany z niekonwencjonalnych sposobów walki o honor Rosji.
Zdj: volleywood.net

Sportowiec jeszcze w 2019 r. „zasłynął” umieszczeniem w sieci filmiku, na którym wyrzuca do kosza koszulkę polskiej reprezentacji.

– Prawdopodobnie w ten sposób Rosjanin zareagował na wydarzenia społeczno-polityczne na świecie oraz na postawę władz polskich wobec Rosji i Rosjan. Film ten wywołał ogromny oddźwięk oczywiście w Polsce. W komentarzach pod postem z wyrzuceniem koszulki Spiridonow został obrzucony najgorszymi obelgami, wyklinany, a nawet grożono mu morderstwem. Początkowo Aleksiej odpowiadał na wszystkie te komentarze w sposób ironiczny, a nawet zjadliwy, ale wkrótce usunął publikację – pisze Sports.ru.

rosja propaganda ukraina polska sport rusofobia dezinformacja maciej rybus piłka nożna PZPN
Kadr z usuniętego z sieci filmiku Sirydonowa, w którym wyrzuca na śmietnik koszulkę polskiej drużyny narodowej.
Zdj: sieci społecznościowe Aleksieja Spiridonowa

Spirydonow miał się też w osobliwy sposób wstawić za polskim piłkarzem grającym w rosyjskim klubie sportowym Rubin Kazań Maciejem Rybusem, którego PZPN nie dopuścił do kadry narodowej. Niedawno sportowiec udzielił wywiadu TVP Sport, w którym skarżył się na „falę hejtu”, jakiej doświadczył po napaści Rosji na Ukrainę. Rosyjskie media szeroko komentowały wywiad, dowodząc, że jest to przykład właśnie polskiej rusofobii.

Media
„Rosja zrobiła ze mnie mężczyznę”. Polska w rosyjskiej propagandzie
2024.04.05 16:34

— Cały naród polski to ścierwa. Nawet nie chcę zwracać na nich uwagi. Na moich portalach społecznościowych zablokowanych jest ponad pięć tysięcy Polaków. To prawdziwi naziści – portal przytacza słowa Spiridonowa.

Rosyjskie władze i kręgi sportowe uważają Polskę za główny kraj stojący za akcją wykluczania rosyjskich sportowców z międzynarodowych rozgrywek. A sportowe portale starają się udowodnić, że w rzeczywistości stoi za tym „odwieczna polska rusofobia”.

Media
Nie Katyń, ale Kozi Gory. Polska w rosyjskiej propagandzie
2024.04.12 13:50

Nie sposób pominąć „polskiego wątku” w wypowiedziach szefowej propagandowego koncernu medialnego Russia Today Margarity Simonjan, która cofnęła się aż do czasów powstania styczniowego – wskazując, że użytecznym  przykładem dla Rosji może być ówczesne zachowanie carskich władz wobec powstańców.

W emitowanym na federalnym kanale Rossija 1 w głównym czasie antenowym programie Władimira Sołowjowa propagandystka wezwała do wieszania wewnętrznych wrogów Rosji. Tak, jak to robił z powstańcami styczniowymi wileński gubernator Michaił Murawjow. Za co otrzymał nawet przydomek „Wieszatiela”.

Wideo: Simonjan namawia do stosowania metod „Wieszatiela” wobec Rosjan sprzeciwiających się wojnie na Ukrainie

– Rzeczywiście powiesił publicznie 128 bojówkarzy – nazywanych przez zachodnią prasę „powstańcami”, którzy dokonywali niewyobrażalnych okrucieństw nie tylko wobec rosyjskich wojskowych , ale też duchownych i prostych ludzi – stwierdziła – dodając, że „tacy wieszatiele są nam potrzebni”

Jakub Biernat/ belsat.eu

Aktualności