Kongres USA rozdzieli pomoc dla Ukrainy od pomocy dla Izraela? Zełenski nie wytrzymał

Hańbą nazwał Wołodymyr Zełenski możliwość rozdzielenia przez Kongres USA pomocy finansowej dla Izraela i Ukrainy. W wywiadzie udzielonym amerykańskiej sieci telewizyjnej PBS ukraiński prezydent odniósł się też do niedawnego ataku Iranu na Izrael.

– To czysta polityka. I to jest hańba dla świata, hańba dla demokracji. Dla tych, którzy mówią o demokracji, to tylko słowa – powiedział Zełenski w rozmowie z dziennikarką Amną Nawaz.

Zdaniem prezydenta Ukrainy, kongresmeni powinni dwukrotnie się zastanowić, zanim zdecydują się na takie rozwiązanie, gdyż od niego zależy życie ludzi. W ten sposób odniósł się do zapowiedzi spikera Izby Reprezentantów Mike’a Johnsona, że prawdopodobnie w tym tygodniu zostaną podjęte kroki w celu zatwierdzenia pomocy dla Izraela, jednak jeszcze nie jest jasne, czy amerykańskie wsparcie trafi również na Ukrainę. Jak podaje Politico, takie słowa padły na zamkniętym spotkaniu z członkami Partii Republikańskiej. The Washington Post zauważa z kolei, że ​​żaden z projektów ustawy nie zawiera zapisów dotyczących ochrony granic USA, czego domagali się kongresmani w zamian za zgodę na pomoc zagraniczną. Z tego powodu dyskusje nad projektami ustaw mogą się ponownie opóźnić.

Od jesieni Kongres USA nie był w stanie zatwierdzić pomocy wojskowej dla Ukrainy w wysokości ponad 60 miliardów dolarów z powodu braku porozumienia między Republikanami i Demokratami. Równocześnie wśród samych Republikanów nie ma zgody co do konieczności udzielenia wsparcia Kijowowi. Członkowie Izby Reprezentantów zagrozili nawet Johnsonowi usunięciem ze stanowiska spikera izby niższej, jeśli zdecyduje się na procedowanie tej kwestii.

W rozmowie z PBS Wołodymyr Zełenski odniósł się także do zmasowanego ataku Iranu na Izrael i ocenił, że Izrael nie zdołałby samodzielnie się przed nim obronić (pomogli w tym USA i inni zachodni partnerzy, a także Jordania – red.). Porównał sytuacje obydwu krajów, które toczą wojnę.

– To była demonstracja tego, czym są sojusznicy – nie na papierze, a na niebie, nie na papierze, a na ziemi, w działaniu – podkreślił ukraiński przywódca.

Zełenski zaznaczył, że Ukraina broni swej przestrzeni powietrznej samodzielnie i zwrócił uwagę na braki w uzbrojeniu. Podczas czwartkowego ataku na Elektrociepłownię Trypilską rosyjskie wojska użyły 11 pocisków rakietowych.

– Pierwszych siedem zniszczyliśmy. Cztery zniszczyły elektrociepłownię. Dlaczego? Bo mieliśmy zero rakiet. Zakończyły się wszystkie rakiety do obrony elektrociepłowni – stwierdził Zełenski w wywiadzie dla PBS.

Na pytanie o planowaną, amerykańską pomoc w wysokości ponad 60 miliardów dolarów, Zełenski odpowiedział, że bez niej Ukraina nie będzie miała żadnych szans na zwycięstwo:

– Musisz mieć nad wrogiem znaczną przewagę. Dziś proporcja stanów amunicji artyleryjskiej wynosi 1 do 10. Czy utrzymamy nasz teren? Nie. Przy takiej statystyce, czego byśmy nie robili, będą nas codziennie coraz bardziej spychali. Aby obronić 100 procent obszaru, który pozostaje pod naszą kontrolą, potrzebowalibyśmy równowagi – 10 do 10.

md / belsat.eu / PAP / PBS