Nazar „Hrinka” Hryncewycz, obrońca Mariupola i żołnierz Azowa, zginął wczoraj na froncie – podały ukraińskie kanały na Telegramie.
„Hrinka” bronił Azowstalu w Mariupolu przez trzy miesiące, został wzięty do niewoli przez Rosję, a po uwolnieniu wrócił do wojska. Miał wówczas 18 lat.
Po jego uwolnieniu żołnierze, którzy walczyli w Mariupolu, utworzyli jednostkę. Nazywa się „Kontakt 12”, w której Hryncewycz został dowódcą plutonu łączności.
10 marca Nazar Hryncewycz skończył 21 lat.
– Nazar „Hrinka” Hryncewycz. W wieku 18 lat walczył w Azowstalu, następnie wrócił z niewoli, wstąpił z powrotem w szeregi i zginął w akcji. Pomimo swojego wieku, nie trzeba było mu tłumaczyć, dlaczego trzeba bronić swojego kraju – napisał Maksym Żorin, zastępca dowódcy 3. Brygady Szturmowej.
„Cokolwiek masz, kochaj swoją mamę, jedz owsiankę i kochaj Ukrainę” – to zdanie, wypowiedziane przez Nazara w maju 2022 roku, stało się wirusowe w ukraińskim segmencie internetu, zwraca uwagę BBC.
– Kiedy urodzą się moje dzieci, zapytają mnie, gdzie byłem w 2022 roku, a ja im powiem: „Upewniałem się, że żyjesz teraz pod ukraińską flagą” – powiedział „Hrinka” w jednym z wywiadów.
lp/ belsat.eu
