Wideo potwierdziło relację świadka, który o zatrzymaniach tych opowiadał przed kamerą naszej ekipy zdjęciowej.
Podczas transmisji na żywo, którą prowadziliśmy podczas demonstracji w Mińsku, naszą reporterkę odszukał młody mężczyzna, który opowiedział o incydencie, którego świadkiem był nieco wcześniej.
Czytajcie więcej:
„Porwano cztery osoby na przystanku autobusowym. Zrobili to najprawdopodobniej funkcjonariusze OMON-u. Bus mercedes bez numerów. Był też drugi bus bez numerów, też pełen ludzi. Przeszkodzić zatrzymaniu próbował milicjant, ale odepchnęli go sami OMON-owcy” – mówił przed naszą kamerą świadek zdarzenia.
NМ, belsat.eu